TEMAT: Rzuty na 100 metrów - mit czy fakt?

Dzisiaj rano na trociowe łowy wybrałem plażę,która rokowała nadzieję,że do godzin przedpołudniowych będzie w miarę pusta.Poza standardowym wyposażeniem zabrałem taśmę mierniczą.
Odmierzyłem magiczne 100 metrów,narysowałem linie i ...zamiast w morze rzuciłem wzdłuż plaży.
Przynęta upadła na 95 metrze,kolejne rzuty bez specjalnego przyłożenia i podobny dystans.
Gdy włożyłem trochę serca,przynęta lądowała poza magiczną linią.Rzucałem w obie strony,wyniki podobne.Gdy już się naprawdę przyłożyłem strzeliła plecionka,mój błąd zbyt luźno zwinąłem linkę i powstała broda.Zakończyłem tę zabawę i zabrałem się za łowienie w morzu.
Wniosek - mam jeszcze dobry wzrok i wiem na jaki dystans posyłam przynęty swoim spinningiem.

Rada dla Tommy - popracuj nad technikami rzutu w surfcastingu,masz dobry sprzęt,który marnuje się w Twoich rękach.

hehehe dzis y Wisnia zrobilismz podobnz ekperyment na plazy i wzniki byly podobne: ja abu toby 28g na ~91m, Wojtek pilkerkiem ~95m bez zadnego kombinowania.

P.S: szkoda ze kolega Tommy sie rakiem wycofal z zakladu:unsure:

Dla chcącego nic trudnego

Fakt!
Potrafię rzucić zestawem śledziowym z ciężarkiem 35g (żyłka 0,22) na odległość 50-70m.
A jestem zwykłym nadmorskim mieszkańcem.Wiec 100m to zdecydowanie FAKT!!
Pozdrawiam

Wiosną udał mi sie nadzwyczaj jeden rzut Solvkrokenem Rogerdraget tyle ze zapomniałem ze mam na szybko bez zebezpieczenia nawiniętą plecionkę Power Pro 135m (pare razy wczesniej urwaną)
Odleciała cała i zostałem z pustą szpula i głupia miną

hehehe ale jaja

hi tower napisał:
Dla ścisłości. Mój pilkerek również ważył 28g, jednak ma bardziej zbitą "konstrukcję". Rzucaliśmy na piasku wzdłuż plaży a wiatr mieliśmy z boku z prawej strony, co wcale nie poprawiło lotności. Odległość zmierzyliśmy dużymi krokami od miejsca rzutu, do miejsca upadku przynęty. Potem zmierzyłem długość robionych przez siebie kroków i wyszło 110cm co po przemnożeniu daje 104.5m, bez wielkiego wysiłku (Konger!), w jednej próbie.
Naprawdę bardzo wiele zależy od wędziska, kołowrotka i techniki rzutu. Następnym razem spróbuję nowym CD.

Pewnego dnia i obrzucałem wszystką Power Pro 135 metrów + backing:woohoo: , i stanął myśleć czy nie pora mi do książki rekordów GinnesaB) ? Ale tu jak po rozkazie stanęły wracać do sklepu, kupioną u nas PP. Mierzyły - 60-70 metrów:blush: ! Fabryczny brak.
U nas też sprzeczają się o zaniedbaną za 100 metrów. Bardzo skomplikowano, można. Dobrym kijem, cienką plecionką i spoistą przynętą.
P.S. Na brzegu jednakowym sprzętem rzucisz dalej, aniżeli stojąc do pasa w wodzie. Pewny!

Witek napisał:
Witek poplułem klawiaturę . Rogerdrageta dostaniesz gratis przy najbliższej okazji.

Panowie, jeszcze zabijecie kiedyś jakiegoś biednego spacerowicza. Do takich zabaw, to trzeba chyba specjalnie oznakować teren:D

A rzuty na 100 m to trochę mit, trochę fakt...