TEMAT: Pokarm troci

Wiśnia, może trochę wyjaśnie dlaczego złowione przez ciebie trocie w Zatoce Gdańskiej częściej niż na otwartym morzu miały w żołądkach śledzie.
Jednym z głównych tarlisk tych rybek jest Zalew Wiślany, żeby tam dotrzeć muszą przebyć Zatokę. Tarło śledzia zazwyczaj przypada na początek kwietnia. W Zatoce ogromne stada wędrujących ryb pojawiają się dużo szybciej, a z tego korzystają drapieżniki.
Małe śledziki (kilka cm) wracją do Bałtyku wzdłuż lini brzegowych. Z tego korzysta troć, stąd jej żerowiska są bliżej brzegu niż łososia.
Najbliżej brzegu żerują małe trotki i tęczaki (ale tych ostatnich w Bałtyku jest bardzo mało).

Tak podzielone są nisze ryb łosoiowatych w Bałtyku, dzięki temu gatunki nie konkurują ze sobą o pokarm.

marcin_reda napisał:
mnie na studiach uczyli ze palemon elegans nie tyle jest zawleczony co sam jako gatunek kosmopolityczny zasiedlil baltyk w wyniku naturalnej sukcesji. i wcale taki podobny do adspersusa nie jest. po drugie wcale bym nie liczyl na duzy udzial tych krewetek w pokarmie troci poniewasz od poznej jesieni do wiosny ich zwyczajnie przy brzegu nie ma w przeciwienstwie do garneli Crangon crangon zasiedlajacej piaszczyste dno.

Wisnia73 napisał:
w okresie zimowym do zatoki wplywaju duze ilosci szprota oraz okresowo jesien/wiosna wieksze lawice tarlowe sledzia choc oba gatunki przebywaja w miejszych ilosciach na tym akwenie caly rok. nalezy pamietac ze na zatoce mimo "oslonietego" akwenu glebokosci sa pelnomorskie juz niedalekiej odleglosci od cypla helskiego.

hi tower, a widziałeś oba gatunki krewetek na żywo, bo ja często miałem okazję i uwierz są bardzo podobne. Różnią się rostrum i zabarwieniem nożek. Analizowałem pokarm ryb, które na nich żerowały - nie do odróżnienia.
Okresowo krewetki są tak liczne, że żerują na nich wszystkie gatunki ryb. Co do pory występowania. Bardzo często stwierdzałem duże ilości w pokarmie grudniowych miętusów na Zalewie Wiślanym, również u tych łowionych przy brzegu.
Sukcesja natruralna, ale czy nie wspomagana antropogenicznie. Jest wiele gatunków kosmopolitycznych, które zwiększyły zasięg występowania dzięki naszej działalności.

Edycja
Nie ma co się spierać. We wcześniejszych postach chciałem wskazać co stanowi główny pokarm łososiowatych w Bałtyku i jakie strefy zamieszkują. W końcu nie każdy ma okazję pływać na kutrach rybackich. Na płytkich przybrzeżnych wodach dieta jest nieco inna.
Ps
Najwieksze łososie jakie podczas prowadzonych obserwacji udało mi sie zarejestrować dochodziły do 20kg, niejednokrotnie było kilkanaście ryb powyżej 10 kg. Przeciętne łowi się ryby 4-7kg. Nie widziałem dużych troci (najczęściej ok 65-75cm) ale słyszałem o dwudziestkach. Największy morski pstrąg tęczowy, również z opowieści, miał 10,5 kg.
Życzę wam spotkania z tymi największymi, oby linki starczyło na kołowrotku:)