i Ja byłem nad jeziorką 3 godziny wynik zero. byłem popołudniu na swierzym sniegu było spooooro śladów po pstrągarzach jednego spotkałem też na zero
dla tych co chcą wesprzec zarybjanie mazowieckich rzeczek proponuje wpasc na twardą do Warszawskiego Towarzystwa Pstrągowego i dołożyc swoje pare groszy
www.wtp.org.pl/kontakt.html
Tylko dzięki nielicznym można połowic potki na mazowszu
spotkania odbywają sie co czwartek w domu wędkarza przy ulicy twardej 42 na parterze
pisze to dla tych co jeżdza na pstrągi na mazowszu i zastanawjają sie skąd sie one tam wzieły )))
D O Ł U Ż C I E SIĘ DO ZARYBJEŃ TO I BĘDZIE COŚ PŁYWAŁO w rzadzy,jeziorce itd.