Z tym pokryciem zapotrzebowania cos jest nie tak. W skali kraju hydroenergia pokrywa 2% zapotrzebowania. Z tego 1% to wielkie, jak Włocławek, Solina itp. Drugi procent to wszystkie MEW w Polsce. Na dzień dzisiejszy jest ich około 600 i drugie tyle mogłoby powstać w oparciu o resztki młynów itp. Razem cała hydroenergetyka jest szacowana potencjalnie na 14% zapotrzebowania, czyli dwukrotnie za mało "odnawialnej"!!! Cały przewód szacunkowy jest obarczony ogromnym przekłamaniem wynikającym z bazy wyjściowej przepływów. BAzuja na danych z przed 20 lat. Z dwóch powodów: POZIOM WÓD BYŁ ZDECYDOWANIE WYŻSZY WIĘC MOZNA WYKAZAĆ ZNACZNIE LEPSZE EFEKTY. sKUTKUJE TO ZEZWOLENIAMI NA ZNACZNIE WIEKSZY POBÓR WODY I "SUCHYMI" PRZEPŁAWKAMI, JESLI W OGÓLE SĄ. ZA DANE Z OSTATNICH LAT TRZEBA ZAPŁACIĆ KROCIE. tAK SIE TŁUMACZĄ.
Jaki wplyw na srodowisko rzeki maja MEW-wy my wedkarze dobrze wiemy.
Niestety faktem jest ze jak już taki "wsad" istnieje na rzece trudno jest z tym walczyć.
Jest jednak element na ktory mamy wplyw i mozemy probowac z tym walczyc podobnie jak z klusownictem. Mianowicie niedotrzymaywanie tzw przeplywu nienaruszalnego ( biologicznego) w wiekszosci przypadków jest niedotrzymywany. Z jednej strony jest to celowe zamierzenie mewiarza ( zyskuje dodatkowe litry wody na turbine) a dodatkowo powoduje go susza hydrologiczna w polskich rzekach. Nie zmnienia to faktu ze kazdy mewiarz zobowiazany jest do utrzymywania takiego przeplywu jaki jest wpisany w jego pozwoleniu wodno-prawnym.!Pod rygorem cofniecia pozwolenia.
Dodatkowo jest to wykroczenie z art 64 Prawa wodnego(niewlasciwe utrzymywanie urzadzenin wodnych) jak rowniez przestepstwo z art. 191 Prawa Wodnego ( utrudnianie przeplywu wody).
Dlatego tez takie sprawy nalezy zglaszac na Policje, WOS lub informowac o nich wlasciwe powiatowe wydzialy ochrony srodowiska. Tu mozna rowniez sprawdzic jaki jest wpisany przeplyw w pozw. wod.prawnym.
Bardzo mnie to martwi, ponieważ czasami możemy potrzebować organizacji ekologicznych w obronie naszych rzek, a w takich przypadkach możemy się z nimi poróżnić. Tymczasem to są duże dzieci, ponieważ do jaskiń społecześntwa nie będą miały ochoty wracać. Natomiast jak nie powstanie kilka takich elektrowni atomowych w Polsce, to zabiją nam większość rzek.
No i nie rozumiem tego, że mowa jest o roku 2030. Kurwa mać, są kraje, którym to idzie szybciej... na przykład budowa metra w Meksyku:
SZCZERZE MOWIĄC TO WIERZĘ W ELEKTROWNIĘ ATOMOWĄ BARDZO PODOBNIE JAK W SIEĆ AUTROSTAD. PEWNIE KIEDYŚ BĘDZIE, TYLKO PYTANIE KIEDY TO KIEDYŚ NASTĄPI.
Wypadałoby aby Premier Tusk i Prezydent Kaczyński, cała nasza klasa polityczna, oraz inni obywatele, przeczytali znakomitą analizę naszej państwowości i licznych wynikających z tego paraliżów. Książkę polecam każdemu w sowjej stopce, gdzie jest link "Stay on issue..." czyli - "Czas wrzeszczących staruszków" autorstwa Rafała Ziemkiewicza. Mistrzostwo świata, pokazujące, że jesteśmy w Europie czymś na kształt republiki bananowej, z czego musimy wyjść. Feudalne relacje na polskich uczelniach, w firmach, partiach politycznych, organizacjach, różnych branżach. Bo Polska to kraj układzików i protekcji, uznaniowości urzędników i koncesji, czekania na decyzje i opieszałości, którą może przyspieszyć łapówka lub znajomości. Warto przeczytać tą książkę, by zobaczyć to czego już dawno wielu nie widzi, że jesteśmy feudalnym wrzodem na dupie Unii Europejskiej, z którym będą się wiecznie użerać normalniejsze kraje niż nasz.
Każdy, kto do końca i ze zrozumieniem przeczyta tę książkę, będzie już po drugiej stronie rzeki, albo będzie wiedział jak się tam dostać. Ta druga strona rzeki to wyjście z kultury Wschodu do kultury Zachodu.
Razem cała hydroenergetyka jest szacowana potencjalnie na 14% zapotrzebowania, czyli dwukrotnie za mało "odnawialnej"!!!
Panie Prezesie, to jest liczone wraz z kaskadyzacją Wisły?
Nie zmnienia to faktu ze kazdy mewiarz zobowiazany jest do utrzymywania takiego przeplywu jaki jest wpisany w jego pozwoleniu wodno-prawnym.!Pod rygorem cofniecia pozwolenia. Dodatkowo jest to wykroczenie z art 64 Prawa wodnego(niewlasciwe utrzymywanie urzadzenin wodnych) jak rowniez przestepstwo z art. 191 Prawa Wodnego ( utrudnianie przeplywu wody). Dlatego tez takie sprawy nalezy zglaszac na Policje, WOS lub informowac o nich wlasciwe powiatowe wydzialy ochrony srodowiska. Tu mozna rowniez sprawdzic jaki jest wpisany przeplyw w pozw. wod.prawnym.
Masz rację Fors, takie rzeczy musimy zacząć traktować ze należytą powagą.
Tytuł zapożyczyłem z FlyFishing w związku z odbywającymi się protestami przeciw
budowie elektrowni wodnej.
Wspomóżmy swoim głosem kolegów z południa Polski. www.petycje.pl/3567
Nie zapomnijcie o weryfikacji podpisu.
Tak napisał na forum TPRIiG Nasz Kolega Krzysztof Filocha myślę, że wielu z nas na Forsie zechcą oddać głos sprzeciwu w tej sprawie.