TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Ryby wróciły do wody .Udane tarło
www.facebook.com/parseta/

Przecież to Morrum Knaggalid....

100% pochodzi z zarybień, bo budowie ciała widać że żle została dobrana populacja założycielska.......

Tabias napisał:
Łosoś na fotografii jest żywy. Spójrz na jego oko.

mkfly napisał:
Ten łosoś został pozyskany kilka tygodni temu podczas odłowu tarlaków. To nie ryba złowiona przez wędkarza Forumowy kolega zrobił Wam mały kawał. Zdjęcie pochodzi z materiału zamieszczonego na FB przez Dorzecze Parsęty.

Tabias napisał:
A po czym wnosisz że zabrany?

Jak wyniki na uroczyste otwarcie sezonu ? Dzisiaj okolice Wrzosowa, woda podniesiona, okrutny wiatr i deszczu od czasu do czasu, wynik na zero. Z relacji spotkanych nad rzeką wędkarzy niestety również podobny wynik, bez kontaktu z rybą.

Ladna ryba;)

Świeże info-woda na wysokim poziomie jak na rozpoczęcie sezonu.Klarowna i zimna.Dziś początek na Pyszce od strony Piotrowic.Na zero ,wiary od strony Pyszki full ponownie.Utrudnione dojście do rzeki.Po posłuchaniu co niektórych głupio mądrych wędkarzy z drugiej strony rzeki postanowiliśmy wracać z powrotem w górę rzeki.Takich odzywek głupio mądrych wędkarzy dawno nie słuchałem,jak ktoś się grzecznie pyta o to czy coś się dzieje na danym odcinku to się grzecznie odpowiada a nie pieprzy 3 po 3.Wybrałem się również po drodze na Poczernino.Niestety,woda wysoka i ciężko dojść do rzeki.Poczekam na zejście wody.Połamania.

jaroskorpion - zawsze mnie to wkurza jak grzecznie mówisz dzień dobry czy tam witam a koleś na ciebie patrzy jak byś mu chciał wędkę ukraść. Zwłaszcza na początku sezonu takich przyjemniaczków jest sporo. Później już takich "kulturalnych" wędkarzy jest mniej (łowią szczupłe na żywca) i można fajnie pogadać. Może ci "panowie" byli jeszcze po zabawie sylwestrowej i nie do końca panowali nad sobą. Albo po prostu zwykłe buraki - bywa. Nie załamuj rąk - jutro dalszy ciąg.
Ja bardzo chciałem zacząć nad królową ale stan wody nie pozwolił zaryzykować i pojechałem nad Regę. Czekam z niecierpliwością aż woda opadnie. Dajcie znać jak tylko będzie do łowienia (może być na priv) żebym znowu nie przegapił dobrych warunków. Urlopik mam do 10.01 - może się uda. A jak narazie zaatakuję moje rzeczki za pstrągami. Jak już jest ten urlop to trzeba korzystać
Pozdrawiam.

Nie ma reguły. Ja na przykład na sylwestra spotkałem na Tychówku dwóch bardzo miłych gości pracujących na co dzień w Szwecji i przegadaliśmy sobie miło kilkadziesiąt minut o wędkarstwie w Polsce, Szwecji czy w Niemczech gdzie mieszkam. Jeśli czytacie Forsa to pozdrawiam.