TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Kolego w tej rzece pływały już chyba wszystkie przynęty z całego kraju i jeszcze z zagranicy pozdrawiam i do zobaczenia 30.09.2009 nad królowa!!!!! ps.osobiście proponuje obrotówki mosiądz,miedz z korozją to moje flagowe przynęty które jak na razie przynoszą mi sukces co rok. Mam nadzieję,że tym razem też się spiszą.

Dzięki lipek za poradę. Możesz polecić jakieś konkretne firmy/wyroby? Jakie wielkości?
Słyszałem, że w miejscu zawodów będzie można jakieś przynęty kupić.

Spokojnie, na miejscu kupisz najlepsze przynęty na Parsętę. Wahadła Stefana Przychoćko, obrotówki Andrzeja Wołkowskiego, woblery Jana Meyera oraz wiele innych. Wszystko to co na Królową najlepsze.
Powodzenia wszystkim uczestnikom!!! Do jutra koleżanki i koledzy po kiju.

Dzięki Cezar i do zobaczenia. Hmmm.... Pewnie będzie tak dużo osób, że "zatrybimy", że się widzieliśmy dopiero po powrocie ze spotkania, jak skojarzymy fakty.
Mój znak rozpoznawczy to wędka, spiochy, polaroidy i chęc do łowienia.
Pozdrawiam

świeże info -woda przystopowała przez te sztormiki i ma tendencję wzrostową ,rybki zero ale spławy były na sam koniec dnia, słyszałem zapowiedzi że spora grupka wędkarzy niebiorących udziału w zawodach wybiera się z samego rana na daszewskie i nie tylko więc trochę rybkę zawodnikom przetrzepią a szkoda bo jestem ciekaw wyników jaki by były gdyby kłusownicy którzy napewno się w nocy pojawią i wędkarze niebiorący udziału w zawodach nie łapali rybek;) POŁAMANIA KOLEDZY;) szkoda że ja nie biorę udziału:(

"Tradycja" zakończenia wędkarskiego sezonu i jednoczesnego rozpoczęcia "święta kłusoli" to symboliczna oznaka jesieni...
Do zobaczenia po Nowym Roku
" TKM kłusole, nam też się coś z tego tortu należy" !!!
... nareszcie.... spokojnie, w ochronie kolesiów z Policyjki....chłopcy bardzo lubią tatarka z trotki

Jaroskorpion, z całym szacunkiem nie wpadajmy w paranoję. To, że ktoś przebiczuje łąki daszewskie przed zawodnikami „SalmoParsęty” nie musi wykluczyć tego odcinka z zawodów. Ile razy obławianie o świcie bankówek bez rezultatów przez wyśmienitych trociarzy nie przynosiło efektów, a to samo miejsce w południe dawało świetne wyniki nowicjuszom.
Zacytuję tu Andrzeja Konowrockiego, świetnego kołobrzeskiego przewodnika, trociarza i wędkarskiego felietonistę, który mi odradzał pośpiech twierdząc: „Ci, którzy biegną z przodu drażnią trocie łowione przez kolejnych spinningistów”. Spokój i jeszcze raz spokój – to może być recepta na sukces w „Salmo Parsęty 2009”.

Dokładnie tak jak piszesz tatara to lubią pieski!!!!! aż mnie szlak trafia i to wszystko z naszych podatków!!!! ale cóż może kiedyś się wszystko zmieni:laugh:

Stremer!!!!
Tak jak pisał kolega na miejscu kupisz same pewniaki!!!!! A wyglądać t prawie wszyscy będziemy tak wyglądać taki standart!!

Jaroskorpion, z całym szacunkiem nie wpadajmy w paranoję----może i przesadziłem mimo wszystko życzę połamania;)