TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Wydaje mi się że u nas to nie jest niewiedza tylko działanie z premedytacją.
Bo najprościej powiedzieć że się czegoś nie wie niż przez 3 miesiące okresu ochronnego nauczyć się rozpoznać trocia od łośka(choć jeśli chodzi o kelta to moim zdaniem wątpliwości nikt nie powinien mieć) ale to je Polska...

dzidzilala napisał:
Onanistów Ci u nas nie brakuje!!
Swoje zrobią bedzie spokoj-szkoda w ogole na takiego typka reagować.
O wiele skuteczniejszy jest brak reakcji czyli zwykły ostracyzm niż dyskusja ..

Z tym "no kill-em" to z reguły jest jedna wielka obłuda, bo po pierwsze kwestią mocno dyskusyjną jest zarówno łowienie wrześniowych ryb chwilę przed tarłem, jak i ryb chwilę po tarle... To może w Bałtyku też nie powinno sie łowić troci i łososi bo tam intensywnie żerują, więc to takie strzelanie do jelenia przy paśniku... Obłuda i tyle! Trochę opamiętania i puknąć sie w czoło...(można dolnikiem od mocnej trociówki)

A, po drugie - większośc z hardcorowych trociowych "no kill-owców" pojedzie np. w maju na plażę trzepać belonki idealnie w środku tarła !!! A co one mniej szlachetne?! Jakby nie patrzeć też są srebrzyste ... OBŁUDA...

P.P.

Mnie bynajmniej nie chodzi o no kill bo nie obchodzi mnie to. Jeśli ktoś lubi smażyć kelcika 50 cm bo jest wymiarowy to jego sprawa bo nie narusza regulaminu. Ale jeśli ktoś świadomie zabiera ryby, których nie wolno no to nie bardzo...
Większość wędkarzy bidoli na PZW, że nie pilnują,że ogólnie nic pozytywnego nie robi a jak zrobi (chociaż symbolicznie) to nie przestrzega....

czyli mamy taki sobie standard-nie lowimy to sie klocimy -luzik koledzy i nad wode-pozdrawiam wszystkich FORSOWICZOW

Świeże info-woda podniosła się do fajnego poziomu,niestety utrudnione jest przechodzenie przez rowki.Dziś z kolegą obławialiśmy Wrzosowo w górę i w dół mostu.Niestety na zero,do 14tej,następnie już sam pojechałem na 2 h na Poczernino.Niestety oprócz łabędzi nic nie pływało .Więc wziąłem się za czyszczenie przejścia za prostką w dół rzeki.Może następnym razem . Zdjęcia na fejsie FORS.

Hej! Dzieje się coś na Parsęcie? Mam tydzień wolnego i pewnie pojadę na rybki. Gdzie ewentualnie zacząć szukać? wyżej czy niżej?

Pusto Panie,Pusto

Przez chwilę zacząłem się zastanawiać co ja czytam, czy to jakiś wątek o łososiowatych w Skandynawii?
Całe szczęście, ze są jacyś normalni forumowicze, sprowadzający temat na właściwe tory. Niektórych ponosi i nie wiadomo o co chodzi momentami, zamiast innych pouczać z C&R dawajcie bez słów przykład innym nad wodą!

siatek, dobrze to ująłeś!

Zachowanie C&R jest czymś bardzo pozytywnym, każdy przyzna.
Niestety populizm drążący dzisiejszy świat domaga się większych zasług.
Niektórzy, co mnie zadziwia, ferwują opinię mięsiarzy wśród trociarzy!
Mięso! Gadają.
Mięso! Piszą.
Panowie, piszcie z rozwagą takie opinie. Wędkarstwo to sport związany z łowieniem ryb, które zawsze dla łowionych kończy się źle. Złowiona i zjedzona - wiadomy finał.
Złowiona i wypuszczona po długim holu z rozdartą papą, stres pourazowy i uszkodzona powłoka ochronna śluzu przez podbierak, rękę itp. nie mówiąc o co bardziej kochliwych i ich pocałunkach...
Warto swoje opinie trochę posegregować nim się kogoś obrazi.
Ja trocie kocham łowić, wypuszczam kiedy chcę i zjadam też z przyjemnością!

Moim zdaniem najważniejsze to chronić tarliska i wspierać tych co o to dbają - to ma sens.