okonhel napisał:Wieczór przed i nad ranem w czasie jazdy łykam witaminę B. Komary nie lubią jej zapachu a jak się lekko spocę nad wodą to sporo tego w pocie się wydziela - z komarami spokój.
Kiedys kiedy w sklepach nic nie było to na komary jedni stosowali wlasnie witamine B a inni-ruskie duchy(perfumy)
Co do wit.B jestem sceptyczny, w moim przypadku nie zdawało to egzaminu.
Z tego co zauwazylem to działa tylko u niektorych i to tylko w ograniczonym zakresie(to chyba zalezy jaka kto ma grupe krwi)
Natomiast ruskie(jeszcze radzieckie) duchy sprawdzały sie bardzo dobrze.Tylko co niektorym w glowie sie od ich woni krecilo..