TEMAT: Spodniobuty neoprenowe.

jaxony ale z tkaniny Oxford czy jakoś tak,wytrzyma z sezon albo dwa ??
Tak na wygląd to ....i napewno dosyć lekkie a po zlożeniu nie zajmuja dużo miejsca w plecaczku

Nabyłem drogą kupna spodniobuty Reozemeijera, brodziłem w Bałtyku. Wyglądają solidnie, buty typu gumowce, dwie pary termoaktywnych skarpet dało mi komfort brodzenia w zimnej styczniowej wodzie. www.boa-adventures.com.pl/joomla/index.p...project=204&Itemid=6

cormorana mam już od 3 lat nic nie cieknie są dopasowane ciepłe polecam

Od 3 miesięcy mam cormorany 4mm (te na które wszyscy psioczą) i jak na razie nic się nie dzieje, ale to za krótki okres żeby oceniać. Na razie przeżyły ok 15 wypraw, w tym kilka morskich. Ostatnio wpakowałem się w nich w jeżyny i było ciężko, ale jakoś udało się je uratować

Właśnie zamówiłem spodniobuty neoprenowe firmy Ocean na www.eurofishing.pl kosztowały 362zł , firma nie pobiera opłaty za przesyłkę pocztową. Ciekawe tylko jak będą się sprawować?

Ja zakupiłem sobie neoprenki shimano już drugą pare jestem bardzo zadowolony i szczerze polecam koszt w UK 55 funtów.

Nikomu nie polecam neoprenów Cormorana. Kupiłem je ja, jak i mój brat w różnych sklepach i w różnym czasie, więc o wadliwej serii raczej nie może być mowy. Obie pary mają dokładnie te same defekty:

• - prują się w kroku na szwach
• - kieszeń na piersiach się zupełnie rozpruła
• - na piersiach są też cztery szwy na wylot, które ciekną od pierwszego dnia użytkowania

Plusem ich jest to, że właściwie każda reklamacja sprowadza się do wymiany na nowy egzemplarz. Tak było w naszym przypadku i tak też twierdzi Pani handlująca tymi butami.

PS. Wykorzystam ten wątek i zapytam o buty do brodzenia. Nigdy takich nie miałem okazji oglądać na żywo, stąd moje pytanie. Czym one się różnią od zwykłych butów trekingowych ze skóry? Rozumiem że są z materiałów które szybko schną ale coś poza tym? I jeszcze odnośnie spodni do tych butów... z tego co widzę na zdjęciach, skarpeta połączona jest na stałe z nogawką i oba te elementy nie przepuszczają wody, mimo że do buta się ona dostaje. Czy jest tak jak napisałem?

Z góry dzięki za wyjaśnienia
Pozdrawiam, Kuba

Witam
Kupilem neopreny spro(zielone-tańsza wersja) w grudniu zeszlego roku , na morze zacząlem jeżdzic w styczniu. Dzisiaj własnie zawoże je do reklamacji. Zaczęly mocno ciec w kroku oraz po ok 20 wyjazdach strzelił gumak na zgieciu palców. Nie wiem czy trafiłem akurat na paskudną sztuke jednak szczerze nie polecam. Sezon plażowego trociowania w pelni wiec nie czekajac na rozpatrzenie reklamacji kupiłem spro:)professional wersje niebieska z 5mm pianki. Wygladaja duzo solidniej. Jednak jak sie spiszą?? Czas i słone warunki zweryfikuja.
Pozdrawiam Wojtek

Tak dokładnie tak jest jak napisałeś.

Buty do brodzenia różnią się od butów trekingowych przede wszystkim tym, że są wykonane z materiałów, którym teoretycznie nic się nie dzieje (nie gniją, nie parcieją, nie kurczą się - a przynajmniej nie powinny) podczas ciągłego moczenia i suszenia. Jednak najważniejszą różnicą jest podeszwa - filc, specjalna guma, filc z kolcami lub specjalna guma z kolcami. Dzięki dobrej podeszwie (moim zdaniem guma aquastealth + kolce to najlepsze rozwiązanie) buty praktycznie nie ślizgają się na dnie rzek. Wyjątek stanowią duże "oglonione" otoczaki (średnicy 30 kilka cm i w górę). Na nie nie ma chyba żadnej recepty.
Buty do brodzenia maja też większą średnicę w kostce. Dzięki temu zintegrowane gravel guards (ochraniacz zapobiegający dostawaniu się do buta kamieni i piasku - bardzo szybko zniszczyłyby skarpetę neoprenową) mogą się dobrze na nich trzymać. Uwaga raz trafiłem model butów do brodzenia, które były dość wąskie w kostce. Gravel guards często podjeżdżały do góry i nie spełniały swojej roli. Bardzo często musiałem je poprawiać. Ta uwaga nie dotyczy gravel guards z wbudowanym zaczepem do sznurówek.

Pozdrawiam.

wojti80 napisał:
Mogę Cię pocieszyć, że nie tylko Ty źle ulokowałeś gotówkę. Osobiście potwierdzam te "usterki" mając na uwadze swoje zielone Spro jak i 2 pary kolegów po kiju. Tak na marginesie to minęła Cię jeszcze jedna usterka - przebita podeszwa. Guma, a raczej tworzywo z którego zrobiony jest gumowiec jest tak cienki między protektorem podeszwy, że łatwo to przebić nawet na niewielkich ziarnkach piasku.