TEMAT: Łączniki bezwęzłowe

Czy używa ktoś z Was tego typu mocowań?
Proszę o opinię na ten temat,ja zrobiłem kilka nieskomplikowanych testów na zerwanie.Żyłka i plecionka urywały się tak jak przy węzłach czyli przy węźle/mocowaniu natomiast siła jakiej musiałem użyć do zerwania przy oczywiści moim subiektywnym odczuciu wyglądała na większą przy łączniku bezwęzłowym.

Witaj.
Jesli chodzi o trocie to na bank nie polecam tych agrafek
Wezłu nie stosowałem..
Pozdrawiam

zacznijmy od tego że zastosowanie takiej "bezwęzłowej" agrafki do przymocowania kolejnej z krętlikiem jest co najmniej dyskusyjne...
Wymyslono to do gum i woblerów gdzie na takiej agrafce mocuje się bezpośrednio przynete...

Stosowanie tych łączników ma jedną zaletę w zimę. Nie trzeba się gimnastykować z wiązaniem przynęty, lecz moim zdaniem niektóre wiazania są bardziej wytrzymałe niz na tych łącznikach i zestaw taki częściej ulega splątaniu. Nie polecam łączników Jaxona, ponieważ są nieprawidłowo wygięte.

No rublex niezły tramwaj namotałeś Radzę wycofać z arsenału ten rodzaj agrafek.Zastosowanie jakiegokolwiek wyczepiacza przy tej konstrukcji to pewna katastrofa,no chyba że to zestaw eksperymentalny

Tak to zestaw w pełni eksperymentalno-laboratoryjny,wiem poniosła mnie fantazja ale pomimo wszystko przetestuję ten zestaw w warunkach bojowych (na poligonie w Semipałatyńsku)

0d 13 lat stosuję do plecionki- systemik + agrafka. Moim zd. zdecydowanie mocniejsze mocowanie niż węzeł- sam robię systemiki