TEMAT: Moje nowe woblery ( wabixy )

zaciekawił mnie ten temat... Napisz kolego jeszcze ja to się ma do sezonowości takich siurków tzn czy przy suchym i gorącym lecie nie znikają tzn wysychają

Nie jestem specjalistą od hydrologii ale przedstawie moje spostrzeżenia i wnioski

To zależy od konkretnej rzeczki. np. Świder i mienia i reszta dopływów są bardzo wrażliwe na susze i potrafią naprawde prawie wyschnąc
Wystarczy obserowowć przez pare tygodni wskazania na wodowskazie w Wólce Mlądzkiej na pogodynce.pl

dziś patrzyłem jest 104 cm i 5,5 m3 - to wielka woda i co ciekawsze ten poziom zaliczają do stanów niskich
w lecie bywa że jest w tym miejscu 60 cm i 0.9 m3 - dla mnie stan idealny na ryby w górnym świdrze ( choć to bardzo niska woda )

rzeka potrafi baaardzo szybko przybrać,
w trakcie suszy te 0,7 - 0,9 m3 jakimś cudem wystarcza rybom do przeżycia. Wydaje mi się że zlewnia jest położona na glebach lekkich , piaszczystych i łatwo przez to wszelaka wilgoć ucieka.

Inaczej jest z resztą rzeczek ( może poza chojnatką bo tam też piachy i piachy ) . Rzeczki te okalają bagniska torfowiska itp. ogólnie tereny podmokłe i tam nie ma takich przyrostów ani takich spadków poziomu wody do minimum.

Zauważyłem jeszcze jedną niepokojącą tendencje
Przedstawie to na przykładzie Mogielanki powyżej Błędowa
30 kilka lat temu latałem tam jako 10 latek , bawiłem sie w tej rzeczce i pamiętam jak łatwo było dojść do tych rzeczek. Nie trzeba było sie przeciskać przez krzaczory , dna rzeczek były czysciutkie i piaszczysto żwirowe, TAK JAK I OKALAJĄCE RZECZKE POLA! Na okolicznych polach rolnicy mieli żyta, kartofelki gdzieniegdzie truskawkę bo w większości to te gleby były za lekiie dla truskawki Dziś jest zupełnie ineczej...

Sady , sady sady i nic wiecej mase drzewek które trzeba nawozić
Gdy byłem dzieckiem bawiłem sie w chałdach piachu . dziś w tych miejscach w najlepsze rosą sobie sady jabłonkowe Są nawożone na maxa

gleba która kiedyś była prawie jałowym piachem dziś jest jak ukraiński czarnoziem. to samo dzieje sie z rzeczkami np.z tą Mogielanką i ze stawami które istnieją od wielu wielu lat w miescachy byłych spiętrzeń młyńskich
W rzeczkach tych nie ma takich ostrych nizówek letnich( niby plus ) ale za to jest zakwit i dno zaczyna być muliste a to pierwszy krok do przegrzania wody


pstrągi jakoś sobie radzą nawet w środku lata potrafią żerowac w południe ... wydaje mi się że to przez zacienienie od drzew. Na szczeście te moje "tajne " rzeczki nie są pozbawione cienia

Pstrągale szukają przedewszystkim tlenu i cienia jak ktoś wie gdzie w danej rzeczce obydwu skłądników jest dużo w lecie... smiało można i 30 stopniowym upale połowic

Panie Marcinie piękne woblery,do zjedzenia

A dziękuje ))))) ładnie pomalowane paznokcie ))) żadki widok kołowrotek w dłoniach kobietki

---

A tak pracują woblerki ---> pod wodą )))

jedna z mazowieckich "tajnych" rzeczek , niestety woda trącona

Woblerki to 4 cm " prowokator" pływający i w dalszej części filmy pływający 4 cm " gruby szczurek"

Jak widać stelaż wycinany laserem nie ma jakiegoś negatywnego wpływu na prace woblerka

Khaki --- może je powołają do wojska



te są już w cywilu



piątka na brzany

Najbardziej lubię woblery zdjęte prosto z wieszaków zaraz po lakierowniu.
Każdy kto robi woblery wie jak przyjemny to widok dla oka
Idealnie gładka powłoka, czystość szkła , i to miłe wrażenie że lakier jest "tępy" w dotyku ( po jakimś czasie staje się śliski )

prosto z lakierni :



7 cm wolno tonący z potężnym lusterkowaniem ma w 3 miejscach obciążenie



3 x 7cm



2 x 7cm tonący i pływak



2 x 7 cm tonący i pływający grubasek wpatrzony w niebo



2 x 7 cm pływające , pierwszy jakby troche zaspany



2 wabixy , stary ( 17-18 latek ) i noworodek



2 wabixy , 3.5 cm pełnoletni "Bent fish" ( tak były oznaczane na pudełkach ) i 4 cm pachnący lakierem "prowokator"

Taki mi się trafił przetrącony... brzydkie kaczątko ciekawe co z niego wyrośnie?





wygląda w realu ciekawie .. jeszcze nie testowałem takiego woblerka i jak djabli jestem ciekaw jak to będzie pracowało

'Pijany mistrz'

coś ładnego na niego weźmie