Suwaki w ocieplaczach są dwustronne, przynajmniej w tych, o których piszę, więc musisz odpiąć tylko szelki od spodniobutów, ale bez tego się nie obędzie
Ocieplacze są pod kombinezony, zarówno suche do nurkowania, jak i do ratowniczych i ratunkowych z gore, więc nie niszczą ich od środka.
Przy -10 i wietrze jak np. 02 stycznia, mało ludzi mówiło, że nie przemarzło, niektórzy się pochorowali. Mi marzły jedynie dłonie, bo nie lubię rękawic. Mam WS3 Geofa i ona ma cienkie wbudowane rękawice i na ogół wystarczają, ale nie przy 10 m/s i -10
oC już nie.
Sam też biegałem w dwóch warstwach spodni z polaru, jedne simsa - specjalne pod śpiochy plus jedna para z decatlonu i do tego neopreny VISION i mimo to marzłem. Zwłaszcza w kroczu, bo tam się najbardziej spocisz. Teraz zakładam NO GRAVITY MAMOOTH PLUS i SIMS z goretexu i zapominam, że na trociach się marznie, no może trochę w stopy.