Hrabia napisał:
łowię głównie na Redzie z wyjątkiem jętki majowej (muchówka), zatem poławiam grubo ze względu na troć (spinning) ale małymi woblerkami. Wędka Mikado Kinetic, 2,82 m, 10 -50 g,
też łowię głównie na Redzie. zaczynałem od kija Zbeco 2,10m, 1-10g i przy pierwszej większej rybie z niego zrezygnowałem. potem podręcznikowe 2,7m, 5-25g różnych firm. ta długość mi nie pasowała natomiast i nie łowiło mi się komfortowo. podziwiam ludzi którzy na spokojnie przebijają się z takimi, bądź dłuższymi patykami przez krzaki i komfortowo im się nimi w trudnych warunkach rzuca. aktualnie łowię:
-zima: MAX EMPIRE SPIN 3,00m 10-30g. by rzucać nie podchodząc zbyt blisko brzegu. poza rzeką w danym okresie, łowię nim szczupaki, okazyjnie bolenie, a nawet super mi się sprawdza przy bocznym troku w jeziorze jak i w portach. ze względu na długość rezygnuję z niego jak drzewa i krzaki obrosną w liście.
-reszta sezonu: głównie Daiwa True Flight ST 2,40m, 5-30g. dobrze łowi mi się nim praktycznie każdą pstrągowa przynętą.
okazyjnie Dragon Millenium HD Trout 2,40m, 5-25g. jego przewagą nad Daiwą jest to, że lepiej przekazuje brania.
wybrałem kije o takiej gramaturze, głównie by za często drobnica się nie wieszała. dlatego też używam raczej większe przynęty. kije "budżetowe", ale łowi mi się nimi bardzo dobrze i dla mnie takie parametry są idealne.