Nad morzem wieje i wtedy kij #7. Chociaż to jak strzelanie ze sztucera do wron, żeby nie powiedzieć wróbli...
Jak nie wieje, np jak z rana jest flauta, to spokojnie #5 i wtedy ok.
Ogólnie jednak rzecz ujmując łowienie belon na muchę jest dziwne albo być może ja miałem pecha i trafiałem na niezbyt zerujące ryby. dużo bran, dużo odprowadzen, dużo spadów. Taka dłubaninka ... Ok, jak juz jest to nie powiem, na takiej piątce daje jakaś frajdę, ale patrzac z perspektywy czasu dupy nie urywa, a i w dodatku to tarło...
Wiec teraz to i chyba faktycznie lepiej dać im spokój, ot tak dla świetego spokoju