A jakie było pytanie? Odnoszę wrażenie, że niektórzy koledzy idą za daleko z "ułatwianiem" sobie życia. Napisałem powyżej jakie jest uzasadnienie stosowania przyponu konicznego. Co do suchej muchy, to nie my to wymyśliliśmy. I działa. Albo łowimy na muchę i stosujemy pewne zasady, albo załóżmy kule wodną. plecionkę, do tego przypon 0,18. I z głowy. Co do suchej, to z praktyki. Przypon koniczny odpowiednio dobrany nie ściąga muchy i jej nie będzie zatapiał. Przygotowany ostatni odcinek powinien być odtłuszczony. Po to m.in. np. patki nasącza się płynem do mycia naczyń, aby go odtłuścić. Cienka żyłka, zanurzona przed muchą jest nie widoczna i nie smuży po powierzchni.