bigos napisał:
Papier nie zalatwia sprawy. Sprawe zalatwia dokladna i zgodna z instrukcja dezynfekcja wszystkiego co mialo kontakt ze srodowiskiem, z ktorego mozna przetransferowac na Islandie np.choroby ryb lososiowatych, ktore w tym kraju nie wystepuja. Jesli ktos nie rozumie skali zagrozenia i ryzyka zwiazanego z ,,dezynfekcja tylko na papierze'' to mysle, ze nie powinien na Islandii zblizac sie do wody.
Doprawdy, nie wiem skąd założenie, że ktoś chce załatwić sprawę świstkiem bez pokrycia, że ktoś nie rozumie zagrożeń... Trochę więcej wiary w kolegów życzę, w weterynarzy też
Uchyl, serdecznie proszę, rąbka tajemnicy w sprawie. Dzięki temu choroby nie dotrą na Islandię, zaś koledzy unikną przykrych doświadczeń.