TEMAT: Cyfrówka na wyprawy wędkarskie ?!

Za 400,- to już kupisz SonyEricssona K800i. W słoneczne dni zdjęcia nawet akceptowalne, no i ma prawdziwego flesza co prawda działa do 1 metra ale jest. A pozatym możesz zadzwonić lub wysłać MSS z mega pstrągiem z tajnej rzeczki.

Mirek Kołodziej napisał:
Mirku!
Jeśli mógłbym coś doradzić, to zwróć uwagę na Panasonica umieszczonego do sprzedaż na tej stronie:

www.allegro.pl/item586454207_panasonic_l...cja_24msc_faktu.html

Dobry aparat za rozsądne pieniądze.
Pozdrawiam
Wojtek "Wiśnia"

PiterS napisał:
Kupisz o ile wchodzi w rachubę sprzęt używany, np.
http://allegro.pl/item585445089_olympus_720_sw_okazja_tanio.html

Panowie a co z Canonem? Ja swe kroki skieruje właśnie w strone tej firmy i chyba wybór padnie na używany Powershot A720. Na ryby spokojnie wystarczy chyba, ze ktos potrzebuje lustrzanki to niech na nia hucha dmucha:)

Miałem kiedyś Powershota. Zepsuł się, a że był po gwarancji to zaliczył kosz na śmieci. Naprawa droższa niż nowy.

Chyba w przypadku każdego kompakta poważniejsza naprawa będzie droższa niż kupno nowego
Moim pierwszym aparacikiem był Power Shot A510. Zaliczył ponad 8000 fotek i nie mam mu nic do zarzucenia. Zaliczył upadek z półtora metra na beton i od tej pory nie pamięta daty ale fotki ciągle robi dobre. Następca też od Canona i tą markę mogę polecić z czystym sumieniem.
W tej cenie która Cię interesuje chyba wszystkie aparaty są podobne. Każdy ma wady i zalety. Nie napalaj się na wielkość matrycy bo do oglądania fotek na komputerze i 3 mpxy to dużo, duży zoom też słabo się sprawdza przy słabym świetle i bez statywu fotki wychodzą słabe. Kup taki jaki Ci się spodoba a za jakiś czas zobaczysz czy to jest to czego szukasz. Ja polecam następce mojego pierwszego czyli Power Shota A590 (http://fotozakupy.pl/aparat-cyfrowy/canon-powershot-a590is,7483s)

Ja mogę doradzić tyle, że przy zakupie szukałem aparatu, takiego co by nie posiadał tego pokrętła na gorze, albo tuż obok wyświetlacza. Chciał nie chciał prędzej czy później wpadną tam jakieś drobinki piasku czy czegoś innego. A wtedy ciężko jest to wydostać, i aparat szlak trafi. A jak to nad wodą różne rzeczy mogą się zdarzyć.Mój aparacik posiada właśnie przyciski, zamiast kółka co jest o wiele funkcjonalne moim zdaniem.

W moim PowerShot'cie A70 w ciągu 4 lat liczba wyzwoleń migawki przekroczyła numerację już dwa razy (2x9999). W między czasie był naprawiany. Teraz wysiadł na dobre, co jest normalne dla kompaktów wyprodukowanych 5 lat temu po takim intensywnym użytkowaniu. Nie mniej jednak polecam Ci serię PS Canona, jako jej były użytkownik.
Aktualnie na ryby zabieram lustrzankę analogową, która nauczyła mnie szacunku do kadru. Jest to też narzędzie, za pomocą którego realizuję moje inne hobby jakim jest fotografia, ale to już oddzielna historia.
Większość kompaktów w podanym przez Ciebie przedziale cenowym spełni Twoje oczekiwania. Aparaty z tej samej pułki są zbliżone, a różnicy między zdjęciami na pewno nie zobaczysz. Kup ten, który po prostu bardziej Ci się podoba.

Polecam stronę http://www.dpreview.com/ Są tam "surowe" przykładowe zdjęcia z różnych aparatów.

Pozdro

Dzisiaj ogladalem zabaweczke ktora sprawili sobie moi rodzice. Za kwote 450pln na allegro otrzymali nikona serii coolpix z 8mio megowa matryca, karda SDHC 4GB oraz futeralem. No i nie ma pokretla o ktorym wtyzej wspomnial kolega. Obiektym nikkor, jasnosc 2.8 na prawde za te pieniadze bardzo porzadna rzecz...

Dwa lata temu jak posiałem niecyfrowego kodaka, po dwu odesłanych aparatach kupionych na allegro, poszedłem do sklepu i kazałem sobie mały najtańszy, najprostszy cyfrowy. Kosztował nieco ponad 500 zł (w tym karta pamięci, zapasowe baterie - akumulatorki, ładowarka do tychże i kabelek żeby wydłubać zdjęcia, i futerał. To był nikon coolpix L4. Jak dla mnie ten rzekomo prosty jest za skomplikowany, po co mi jakieś zomy, filmiki, albo lampa błyskowa. Ale zdjęcia wychodzą w sam raz i o to się rozchodzi. Zrobiłem nim kilkaset zdjęć, w tym kilkadziesiąt wędkarskich i dalej idealnie działa.