Szanowni Koledzy,
Coraz bardziej wkurza mnie moja kamizelka wędkarska. Jest to już chyba piąta w mojej karierze. Inne albo się popruły, albo potraciły zamki, albo były wybitnie niewygodne co okazywało się dopiero podczas dłuższych wypadów w teren. Koniec końców stwierdziłem, że dla mnie nie ma wygodnej kamizelki, ponieważ sama konstrukcja kamizelek wędkarskich nie spełnia moich oczekiwań. Ruszając rękoma, stale haczę łokciami o pudełka znajdujące się w głównych kieszeniach po boku. Mam tego dosyć. Wędkowanie ma być przyjemnością, a poza tym lubię eliminować to co jest zbędne, za duże i niewygodne. Nad wodę biorę coraz mniej przynęt i zbędnego ekwipunku. Idąc kilometrami na przełaj warto mieć tylko to co konieczne, ponieważ każdy zbędny gram obciąża niepotrzebnie stawy i kręgosłup oraz męczy mięśnie.
Wpadłem na pomysł, że idealnym rozwiązaniem dla takiego marudnego typa jak ja, będzie tak zwany
Chest Pack. Pytanie zasadnicze. Kto tego używa i jaki model może polecić? Gdzie w Polsce można coś takiego dostać po rozsądnej cenie? Chest Pack to taki plecaczek który nosimy z przodu... a więc po naszemu klaciak:laugh:
Link objaśniający:
http://media.basspro.com/images/articles/WR_SpringCreekpack2_222.jpg
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia za tydzień
Krzysiek