Tak na poważnie to jeśli trotka będzie wkurzona, to walnie nawet w klucz od mieszkania, więc na 100 procent sposobu nie ma. Atakuje albo " ze złości" albo dla sportu, albo ze strachu
To nie zależy od stanu wody, ani od pogody, a tylko od jej "widzimisię" w tej jednej chwili.
Dlatego nosimy w plecakach całe arsenały najróżniejszych fabrycznych i domowych cudeniek z nadzieją, że coś będzie skuteczne
Ale to moje prywatne zdanie na ten temat, na podstawie wielokilometrowych , wieloletnich spacerów nad rzekami
i tu się w 100% zgadzam ,nic nie złowisz jak będziesz siedział w domu trzeba ,chodzić nad rzeką kilometry i machać wędą aż ryby będą,i weżmie ci na taką przynętę którą jej podasz pod nos