TEMAT: Przygotowania do sezonu 2010 - przynęty "hand made"

chyba pod Lod:laugh:

Endrju napisał:A dlaczego kotwiczki??

Rolcin,przeważnie tak dobieram ,aby brzuszna kotwiczka była taka szeroka jak grzbiet w najszerszym miejscu a ogonowa o 1-2 rozmiary mniejsza ,chyba że chodzi o " szczupłe" woblerki ,wtedy daję dwie jednakowe bo ogonowa byłaby zbyt mała i groziłoby to spięciem konkretnej ryby.

Marcin Wojtczak napisał:Jak napisałem wyżej, dostałem je od kolegi z niemiec.
Pozdro!

Z uwagi ,że nastała moda na przynęty "hand made" postanowiłem wykonać również pierwsze moje woblerki , takie niby patyczaki i dwa pstrągowe . Chciałbym również podziękować sponsorom tzn. mojej żonie za lakiery do paznokci oraz listewki na korpusy z regału na byty z ikei hihi


Pozdr. Krzysiek

Z kolegą zmajstrowaliśmy takie blaszki na pstrągi i nie tylko

witaj Andrzeju te "wyroby"jak zwykle śliczne ....i pewnie skuteczne ))

masz chłopie rękę i poczucie kształtów - kolorów aż mi głupio ....

ps. a stronka Twoja robi wrażenie ogromniaste!!!

kiedy ty masz czas na te dlubanie ???hehhee

Dzięki Adam.
Miło przeczytać, że się podobają moje hand-made'y.
A kiedy znajduję czas ?
Hm, nie sypiam po prostu, to chyba dlatego

Skoro już się zdecydowałem to wrzucę jeszcze wobki.
Dzisiaj się zawziąłem żeby porobić zdjęcia , wreszcie.

jest ktos w stanie sie wypowiedziec na temat wachadeł polspinu tych niby karlinek i trzebiatowek??? kupiłem troche tego i nad doda pracowały chyba ok. nie znam sie na tego typu przynentach wiec prosze o rade. a i jeszczt temat wachadeł produkowanych w gdansku.