TEMAT: Naprawa złamanej szczytówki

Do licznego grona moich wędkarskich porażek w nowym roku mogę dopisać złamaną szczytówkę mojego trociowego kija. Złamanie nastąpiło między pierwszą a drugą przelotką, odłamana część ma długość 6.5cm razem z przelotką szczytową. Równe jak odcięte nożyczkami

Mam zamiar sam to naprawić. Przychodzą mi na myśl dwa sposoby. Kupić nową przelotkę szczytową i ja wkleić lub dokleić odłamaną część (przyłożyć do siebie na odcinku np 1.5cm równolegle, zrobić jakiś oplot i zalać distalem).

Który z tych sposobów będzie lepszy? Może macie jakieś inne pomysły lub rady?

Pozdrawiam

Jedynie pierwszy sposób praktycznie się sprawdzi,będziesz miał wędzisko krótsze o odłamany odcinek,trochę innej akcji i większej mocy .

Rolnik napisał:

Najpewniejszym sposobem bedzie dokupienie przelotki wiekszej średnicy i obsadzenie jej w miejscu złamania,nie polecam przykładania i doklejania "na zakładkę" bo wtedy na bank w tym miejscu ci pęknie znów.Jezeli wędka nie jest zbrojona na zamówienie tylko wędka seryjnie produkowana u większości dystrybutorów sprzętu wędkarskiego kupisz nowa szczytową część.Cena to zazwyczaj połowa ceny nowego kija.

Najprosciej jest skrocić spiner.Mozna rowniez naprawic inaczej:włozyc w srodek inny kawalek wedki i klejem skleic,a wtedy na wierzch zalozyc w miejscu laczenia omotke.Mozna tez zalozyc inny kawalek ze starej zniszczonej wedki na wierzch zlamania i zalac klejem.Kazdy z tych sposobów na rowni jest dobry.Warunek;nalezy miec dobrze dopasowane częsci na laczenia.W srodek mozna tez włozyc kawałek pełnego kija z wedki szklanej-tez bedzie dobrze.

To co napisał kolega Forell to prawda, jednak w Twoim konkretnym przypadku żadna wklejka w środek złamanych elementów nie wejdzie w grę bo masz za małą śr wewnętrzna blanku w tym miejscu i żaden rdzeń , nawet pełny szklany nie wytrzyma w kiju trociowym , nakładka od góry innym kawałkiem blanku jest bez sensu przy ratowaniu ostatnich 6 cm szczytówki bo tylko to ją usztywni i obciąży, jedynym sensownym wyjściem jest kupno nowej przelotki szczytowej i wklejenie jej na jakiś 2-skł klej , nawet typu poxipol- pod warunkiem że odległość od ostatniej przelotki nie będzie karykaturalnie mała, czyli np jakieś 2 cm ;)Zależy ile jest od złamania do pierwszej przelotki na szczytówce. Czasem lepiej będzie usunąć ostatnia normalną przelotkę i na jej miejsce wkleić szczytową , nawet jak trzeba będzie skrócić blank o te dodatkowe 2 czy 3 cm, chyba że potrafiłbyś samodzielnie przesunąć ostatnią przelotkę przed szczytową. Niestety sa to wszystko to takie rady "na sucho" , jak nie widać złamania to ciężko dawać konkretne rady....

Pozdr

sprężysty drut dopasuj złóż te dwie części na elastyczną kropelkę i na koniec omatka pod kolor też na kropelkę jak wyschnie można polakierować tak zrobiłem z jedna wędka i nie widze zmian w akcji:cheer:

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Zrobię tak jak radzicie, dopasuje w sklepie nową przelotkę i wkleję na distal. Zdjęcia złamania nie wkleiłem bo musiał bym ładować baterie do aparatu a wydaje mi się że jasno to opisałem. Od miejsca złamania do drugiej przelotki jest 10.5cm wiec po wklejeniu nowej przelotki odległość ta będzie wynosiła ~9.5cm czy powiedzmy nawet 9cm więc powinno być w porządku.

Pozdrawiam

jeżeli skrócisz ta wędka nie będzie miała takiej akcji jak była będzie pałkowata przerabiałem to wiele razy każde centymetry są ważne

Jackuś wiem o tym doskonale. Liczę na to ze po stracie kilku cm nagle nie zrobi mi się pała. Swoich wędek nie szanuje i nie dbam o nie. Jak skacze przez jakiś rów, a robie to często, to najpierw na drugą stronę leci wędka co by mi wygodniej było itp. Jak skleję to „na zakładkę” to podejrzewam że trzaśnie szybko drugi raz i stracę kolejne 2cm blanku.

W/g mnie nie istnieje możliwość nabycia identycznej ,oryginalnej końcowej przelotki, ale o otworze nieznacznie większym - ok. 0,2 mm.

Ja po prostu wyjąłbym oryginalną przelotkę końcową z 6 cm kawałeczka blanku (metodą kontrolowanego podgrzania). Następnie dokładnie odczyścił wnętrze rurki tej przelotki, a nawet minimalnie bym powiększył jej średnicę rurki( myślę ,że 0,1 - 0,2 mm by wystarczyło).
Tak przygotowana przelotka szczytowa powinna wejść na koniuszek złamanego wędziska. Zawsze również, bez obaw co do wytrzymałości, można dodatkowo zdjąć ok. 0,1 mm z górnej końcówki ( papierem ściernym granulacji 2000 ).