Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Warsztat, majsterkowicza, woblerki

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/11 07:36 #66370

  • kobikobi1
  • kobikobi1 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 292
  • Podziękowań: 73
nyger1 napisał:
w formach silikonowych nie ma potrzeby zaznaczania miejsca uszek
a to niby dlaczego?

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/11 15:11 #66392

  • mentos
  • mentos Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wobki
  • Posty: 153
  • Podziękowań: 183
nawet forma z silikonu powinna mieć przewidziane miejsca na stelaż

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/11 20:12 #66402

  • Miro204
  • Miro204 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 30
  • Podziękowań: 3
Dla zainteresowanuch formami do allegro.pl/wobler-jerk-forma-cnc-i1555920513.html

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/12 11:38 #66462

O ta forma jest znacznie lepsza ;] ale jak tam pianke "wlozyc" i jak ma to wszystko przebiegac?? na poczatku watku jest cos no ale jednak... pzdr

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/12 18:23 #66494

No wreszcie ktoś przedstawia fajną forme )))
cena jest dosłownie ... śmieszna wiec sądze że ten człowiek zrobi kupe foremek
Jak dla mnie jest jeden mały mankament
Kiedyś już skanowałem w 3d woblerka i powiem szczerze że lepiej zrobic poprostu od poczatku cały model w auto-cad i nie bawic sie w skanowanie

Rozmawiałem z wystawcą tej foremki ma na imię Radosław człowiek znajacy sie na rzeczy)))
naprawde warto sie skusic 250 zł hm.. i ma sie foremke nie do zdarcia

sam sie zastanawiam czy nie zlecic foremki na 3 gniazda

)))) teraz jak sądze Pan radosław będzie mjał kuuupe telefonów )))

ps. rozmawiałem na temat wykonania modelu woblerka w auto-cadzie i Pan radosław doradził by:

skorzystac z programu RHINOCEROS IV ( ponoc można sciagnąc wersje demo , wersja demo ma to do siebie że można zgrac TYLKO 25 PROJEKTÓW !!!! , i na początek rada... wyłączyc funkcjię automatycznego zgrywania projektów bo inaczej to szybko nam ten limit 25 zgrań pujdzie ) ,
projekcik wykonac w formacie STL i wysłac do Pana Radosława.

ja dzis sciagam ten programik



WRESZCIE CNC WCHODZI POD STRZECHY ))))))
Ostatnio zmieniany: 2011/04/12 19:14 przez Marcin Wojtczak.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/12 21:28 #66524

Witam serdecznie.Jest to mój pierwszy post na tym forum,choć jako internetowy pasożyt zaglądałem tu wiele razy.Mam wielki szacun do wiedzy,cierpliwości i umiejętności stałych bywalców.Przyklękam lekko przed Waszą wiedzą. Do odezwania skłonił mnie Pan Marcin po rozmowie telefonicznej.Dawno temu zapadł mi w pamięci tekst,jak to gonili go sąsiedzi za lakierowanie w piwnicy.Mnie także gonili ale za lakierowanie imitacji-a może wiernych kopii chińskich lamp i kinkietów.Wspaniałe czasy.Wspaniali ludzie.Mało kto nudził się wieczorem.No w sobotę wieczorem to różnie bywało-robić już się nie chciało,ręce umtye się miało i do ludzi się szło.W różnych celach he he. Teraz po latach pracy w naprawdę przeróżych dziedzinach potrafię podzielić czas na sekcje.Kolega przekonał mnie,by pokazać formy robione dla niego szerszemu gremium.Mi wędkę wsadził w rękę wójek już ponad 35 lat temu,a do tej pory nie zrobiłem sobie przynęty.Wolę kupić.Nie wiem czemu,jakoś tak mam.Potrafię rysować,wyginać,odlewać a mimo to walę do sklepu.Czasem zaglądam do sklepu -hurtowni z azji i oglądam-już nie kupuję!! podróby salmo i rapali po 7 zeta.Koniec świata.Opakowanie ,metka,instrukcja-bajera-orżinal.Tylko lakier płatami złazi,kotwice tępe,stery wklejone jak w sobotni wieczór...
Ale do rzeczy.Róbcie koledzy sami.Ja pomogę z przystępnymi formami. I co do projektu-to akurat nie jest takie proste.Osobiście wiele razy rysując w programie CAD po frezowaniu takiego modelu otrzymywałem coś ten tego nie to co miało być.Tzn na ekranie model wygląda ok a w praktyce kiszka.Dlatego TRZEBA skanować istniejący ręcznie zrobiony model.Nie chodzi mi tu o kasę ale o rozczarowanie zlecającego.Jest to sprawdzone.Ale jest to tylko moje zdanie i mogę się mylić,nie jestem wyrocznią. Pozdro radziocnc

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/13 01:26 #66555

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Krist1991 napisał:
O ta forma jest znacznie lepsza ;] ale jak tam pianke "wlozyc" i jak ma to wszystko przebiegac?? na poczatku watku jest cos no ale jednak... pzdr

Jeśli mogę się podzielić swoim skromnym doświadczeniem. Otóż przez moje ręce przeszło kilkadziesiąt... tysięcy woblerów z piany w różnych fazach produkcji. Trudno mi wypowiedzieć się co do form metalowych, bo stosowałem wyłącznie żywiczne, ewnentualnie żywiczne z jakimiś wypełniaczami. Prostsze to w wykonaniu, tańsze, a przede wszystkim można to zrobić samemu. Zgodzę się z którymś z kolegów, że powinno byc nacięcie na oczka z drutu. Mało tego że nacięcie, to jeszcze kołeczki na których osadza się drut. Oczywiście w drugiej połówce formy muszą być otworki, w które wejdą kołeczki. Można je zrobić choćby z odpowiedniej grubości gwoździ. Po co owe kołeczki. Otóż położony swobodnie stelaż z drutu podczas zalewania formy pianą przemieści się. No chyba że za każdym razem będziemy się bawić w przyklejanie ich jakąś taśmą.
Piana dwuskładnikowa, szczerze mówiąc nie wiem gdzie obecnie jest do kupienia, bo nie zajmuję się produkcją woblerów jakieś 10 lat. Osobiście kupowałem w bydgoskim Zachemie. Fajni ludzie, pomagają dobrać właściwości, zwłaszcza ciężar właściwy i przygotowują pianę o odpowiednich parametrach. Faktem jest, że kilograma się tam nie kupi ale myślę, że 10 kg da radę. Uwaga pianę miesza się w stosunku wagowym, który nijak sie ma do objętości. Pianę najlepiej odmierzać strzykawką, czyli trzeba najpierw przeważyć składniki. Do tego przyda sie waga laboratoryjna. Tłumacząc to najprościej mieszając w stosunku wagowym 1:1 jeśli chodzi o objętość okaże się, że składnika A trzeba nabrać strzykawką 10 cm, a składnika B już 10,5 cm. Oczzywiście do obu składników używamy osobnych strzykawek i staramy się ich nie mylić, bo piana wystartuje. Dalej szukamy jakichś pojemniczków plastiowych. Polecam po wkładach od zniczy. Aha, najpierw przygotowujemy jeszcze mieszadło. Polecam zwykłą wiertarkę na stojaku. Zamiast wiertła mieszalnik, czy nawet mała szczotka druciana. Wpuszczamy dwa składniki do kubeczka, mieszamy kilka sekund i mamy jakieś 30 sekund na zalanie formy. Lepiej mieć formy na kilka woblerów na raz niż pojedyncze. Zalewamy mniej więcej równo z połówką formy. Zamykamy formę i wkładamy w imadło i skręcamy. Kilkanaście minut i wyciągamy korpus. Odkładamy go na kilka dni bo nic z nim nie zrobimy, no chyba, że chcemy go wyłacznie przeszlifować z nadlewek. Zapomniałem jeszcze, że formę oczywiście trzeba nasmarować. Są specjalne rozdzielacze ale po co? Wystarczy zwykła pasta do podłogi... Tylko trzeba nią nasmarować formę bardzo delikatnie. Nadmiar pasty czy innego rozdzielacza spowoduje, że na bokach zrobią się jakieś wgłębienia. W woblerze mogą pojawić się jakieś pęcherzyki powietrza lub małe dziurki. To niestety trzeba zaszpachlować np. szpachlą samochodową. Odczekujemy kilka dni aż wobler odgazuje. Po prostu świeżo odlany wobler po zanurzeniu w lakier czy szpachlę pokryje się bąblami z gazu jaki przez jakiś czas wychodzi jeszcze z woblerka. A potem malowanko, choć przy powtarzalnych kształtach warto się pokusić o zrobienie kalkomanii. Jak będa zainteresowani co nieco również mogę podpowiedzieć.
Ostatnio zmieniany: 2011/04/13 01:29 przez thymalus.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/13 11:44 #66581

Dzieki za pomoc ;] a co ze szkodliwoscia piany? pjany z zywicy sa tansze ale jak bardzo bo szczerze te 250 za wyzej zamieszczona toche mnie przeraza...

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/13 16:02 #66609

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Krist1991 napisał:
Dzieki za pomoc ;] a co ze szkodliwoscia piany? pjany z zywicy sa tansze ale jak bardzo bo szczerze te 250 za wyzej zamieszczona toche mnie przeraza...

Formy z żywicy? Koszt żywicy, na allegro widziałem po około 50 zł. Starczy na dwie przyzwoite formy. Szkodliwość - na pewno nie nadaje się do jedzenia. Specjalnie nie śmierdzi, choć zapaszek specyficzny ma. Oczywiście jeszcze trzeba się liczyć z tym, że pierwsze formy mogą po prostu się nie udać. Jak we wszystkim, potrzeba nieco praktyki.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/04/13 17:33 #66616

  • Abu1978
  • Abu1978 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 58
  • Podziękowań: 10
Witam,a ja wykonałem tym razem takie wobki,sprawdzone,chodzą bardzo ładnie,złowiłem już na nie kilka pstrągów.Szkoda że zdjęcia robione telefonem ale cyfrówka mi się zepsuła.


Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.110 seconds