Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kogutomania - czyli spiningowe łowienie "kropek" na piórka :)

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie 2010/03/29 17:24 #37892

  • filip85
  • filip85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 257
  • Podziękowań: 29
venom napisał:
Poza tym kogut to nie woblerek czy blacha :-)
Trzeba nim troche popracować kijem :-)
Dlatego sprawdzałem je na płytkiej wodzie podszarpując:) I te piórka od wody się posklejały i nie wykonywały wabiących ruchów. Tak jakbym łowił na gołą główkę jigową.

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie "kropek" na piórka :) 2010/03/29 21:12 #37927

  • tregon
  • tregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 138
  • Podziękowań: 1
zależy jak zrobiony ...

ja testowałem swoje jigi porównując je z tymi co mi zrobiono kiedyś (ogonek krótki i uboższy)

w swoich stosuję dłuższy ogonek i więcej daję piór ... falowanie jest zauważalne, bo w krótkich i cienkich ogonkach w wodzie wygląda jak cienka szpilka

choć wielu mówi, że cienki ogonki lepsze .. nie wiem, na razie testuję swoje - koledzy już mieli na nie wyniki, więc chyba model się sprawdził
jeśli nie ryby to co? - to nic ...

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie "kropek" na piórka :) 2010/03/29 21:33 #37928

  • filip85
  • filip85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 257
  • Podziękowań: 29
Być może powinienem więcej czasu poświęcić moim kogutom. Tylko weź tu testuj w polskich wodach przynęty na które nie wiesz za bardzo jak łowić:S Gdzie na tradycyjne, sprawdzone przynęty masz jednego pstrąga na wyprawę, albo co się zdarza jeszcze częściej nie masz nawet brania. No, ale to inny temat...

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie 2010/03/29 21:37 #37929

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Filip,
Miałem podobne wrażenia po pierwszym kontakcie z kogutami. Teraz staram się dawać piórka wygięte na zewnątrz aby kogut wolniej opadał, a w przypadku marabuta daję puchu "ile fabryka dała":laugh:

Na koguta łowię zwykle z opadu w poprzek rzeki gdy drugi brzeg jest głęboki, najlepiej z nawisami (tak, że "woblerowcy" i "obrotówkowcy" rzadko pokazują tam pstrągom swoje przynęty). Nie ściągam raczej kogutów pod prąd wzdłuż burty, ani niezbyt często sprowadzam go z prądem. Na takie łowienie lepiej nadaje się obrotówka i wobler. Natomiast tam gdzie jest jakaś wąska kieszonka pod drugim brzegiem i wobler oraz obrotówka szybko z tego pola wychodzą na środek rzeczki - w takich miejscach rzucam i po dotknięciu przez koguta powierzchni wody łowię z opadu. I jest tylko jeden opad, a później ściąganie skokami do siebie. 90% brań mam podczas tej "punktowej iniekcji" w matecznik, takiego efektu nie uzyska się w takich miejscach woblerem ani wirówką (chyba, że potok walnie w opadającą blachę).

Moją ulubioną przynętą na psrąga jest jednak Mepps Aglia nr 2 i łowienie z brodzenia. Lubię też Effzeta srebrnego w czerwone pasy. Kogut to taki koleś do zadań punktowych, nie łażę z kogutem i nie rzucam nim wszędzie, bo tego nie lubię. Kilometry robię obrotówkami, rzadziej woblerami. Kogut jest w moim pudełku przeznaczony na miejsca głębokie o małym polu powierzchni.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie 2010/06/22 22:04 #42280

  • dipper
  • dipper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 76
Mam nadzieje ,że odkurze trochę temat:)

[/url]

[/url]

[/url]

[/url]

[/url]

[/url]

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie 2010/06/23 10:12 #42295

  • andru
  • andru Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 277
  • Podziękowań: 12
filip85 napisał:
Jakieś 2 lata temu kupiłem parę kogutów na allegro. Porzucałem trochę nimi, ale nie szło mi za bardzo więc do teraz leżały w pudełku. W tym roku dałem im kolejną szanse i... znowu mi nie idzie:lol:
Tak się zastanawiam, może moje koguty są badziewne i źle pracują. Czy podczas prowadzenia ogonki w kogucie mają falować? Bo moje jak się zamoczy to sztywnieją i nic nie faluje. Nie wiem jak dla pstrągów, ale mi się to wydaje mało efektowne.
Zwróć uwagę na pływającego Ciernika, wygląda jak kawałeczek patyczka, dlatego najskuteczniejszą imitacją jest czarny z brokatem ripperek z przyciętym ogonkiem. W ogóle nie pracuje ale za to jak biją w niego pstrągi.B)

Odp:Kogutomania - czyli spiningowe łowienie "kropek" na piórka :) 2010/06/24 09:36 #42328

Witam.
Dokładnie tak właśnie jest jak napisano powyżej. Zdziwilibyście się jak ubogie w "upierzenie" jigi prowokują pstrąga. Wbrew temu co napisał Dmychu jigi b.często sprawdzają się pierzaki prowadzone z nurtem (wzorem nimfy toczącej się po dnie i udającej, przykładowo domek chrusta). Niektórzy moi znajomi używają już nawet jigów wielkości nimfy na haku nr.8. To sprawdza się na mocno przełowionych rzeczkach.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.104 seconds