Rajkowski napisał:Wspomnianą Daiwę miałem "przyjemność" testować na sucho w zaprzyjaźnionym sklepie wedkarskim. Jeśli chodzi o splot, miękkość i inne walory możliwe do oceny przy zakupie, wszystko ok. Dobre wrażenie znikło po ocenie wytrzymałości na zrywanie na popularnych węzłach. Połowa wytrzymałości deklarowanej przez producenta, to szczyt możliwości. Ot kolejny rynkowy gniot...
Co do Whiplasha, to nie zgodzę się z wszystkimi krytycznymi uwagami. Testowałem/testuję kilka "średnic" w słodkiej i słonej wodzie i uważam, że nie jest zła. Nie można patrzeć na średnicę, bo tu wśród producentów plecionek panuje wolna amerykanka. Wspomniany Whiplash po jakimś czasie użytkowania puchnie, zwiększając swe gabaryty. W przeciwieństwie do innych producentów nie powoduje to u niego spadku wytrzymałości, co dla mnie jest najważniejszym z kryteriów.
Z dobrych sznurków mogę polecić Spiderwira w różnych odmianach, poza Code Red.
Mam kilka pytań:
1. Jakie to są "popularne węzły" ?
2. Jak testujesz wytrzymałość liniową ?
3. Czy sprawdzałeś średnice faktyczne plecionek Berkley - w odniesieniu do średnic deklarowanych przez Dystrybutora !
PS. Z plecionek Spiderwire mogę polecić nowy model : Ultracast - pisałem o niej wielokrotnie.