TEMAT: Kolowrotek do ciezkiego spinningu (MONGOLIA)

Witajcie,

Wybieram sie za kilka miesiecy do Mongolii i biore ze soba obok kilku muchowek tez jednego spina na wypadek "niemuchowej wody". Nie mam doswiadczenia w polowie na spina i nie wiem jaki kolowrotek dobrac do spina 20-60gram.
Bede wdzieczny za sugestie.

Pozdrawiam,
Tomek

Ja uzywam do wedki 20-70gr stradika 4000 bodaj od 2001 roku:)
Bez wiekszych problemów.
Z tego co wiem w Stanach tego typu rzeczy sa tansze niz u nas;)
Mysle ze twin power w tym samym rozmiarze byłby ok.
Sporo osób chwali sobie równiez penna slamer...
pozdrawiam

A nie lepiej by multiplikator?
Do tych przynęt, ryb i warunków - szedłbym w tą stronę. Taka daiwa luna 253L,,, w sam razB)

Jakbym stał przed takim wyborem ...wybrałbym jakąś kilkułożyskową DAIWĘ (made in Japan) w rozmiarze 3000-3500 . Konkretny model to już indywidualny wybór w zależności od zasobności porfela.

Ja używam Daiwy Caldia 3500 do orania Wisły za sandaczem jigami na główkach nawet 40 gr. Do tej spory nawet nie stęknęła, więc myślę,że w Mongolii również się sprawdzi. Ewentualnie trochę większy rozmiar.

Nie wiesz co Cię tam może spotkać (np. tajmień ) więc skoro bierzesz jeden to jakiś wytrzymały. Może coś z Penna? Slamer, Sargus...

A gdzie wybierasz się do Mongolii bo też jade prawdopodobnie Do takiej wędki to bym poradził Stradica 4000. Tylko zastanawiam się do czego chcesz tą wędkę? Bo typowo na tajmienia to może być za słaba... Chyba że na lenoki?

Pamietaj Tomku ze z takim mozesz sie spotkac...

polecam dam Quick 3000 fd

suchy napisał:

Witam
Ten młynek jest naprawdę ciekawy:

www.spinn.pl/kolowrotki-spinningowe/quick-3000-fd

Pozdrawiam
Adrian