TEMAT: JAK SKLEIĆ?????

Witam,
Mam takie pytanie do fachowców.
Złamałem mojego ulubieńca, witkę witkiewicza - czyli starego pstrągowego Geologica. Pękła idealnie prostopadle między 3 a 4 przelotką. Jak skleić to?? Mam taki pomysł. Wezmę szczytówkę szklaną grubości ok 2-3mm i wkleję w srodek wędki ok 2cm w jedną i drugą stronę.Wydaje mi się ze powinno hulać. Jakim klejem to zrobić? zeby podczas współpracy, wyginania i szarpania klej pracował razem z wędką - nie byłby sztywny. Chyba,że ma ktośsprawdzony sposob czekam na pomysły. pozdro

wywal go w cholerę i kup dobry kij

Ty od razu tak szorstko. Witkiewicz to wariat pierwsza klasa. Mógłbym tak zrobić ale lubie dziada. Jak zaczyna trzeszczeć uchwyt kołowrotka to wiem, że +/- 50 jest

Witam,
Już po kiju.
Każda ingerencja w blanc zmienia jego charakterystykę.
W bardzo pechowym miejscu Ci pękł. Gdy by trzasną przy przelotce jeszcze dało by się coś zrobić. Tzn. Twój pomysł plus przesunięcie przelotki, tak aby omotka wzmocniła blanc od zewnątrz. A tak lipa. Same sklejenie od środka nic nie da, musi być porządna omotka na zewnątrz. Jej długość musi być większa niż wkład klejący w środku.
Teraz to jak masz cierpliwość i możliwości przerób go na cztero częściową trawelkę.

Wywal tego starocia. Nie opłaca się go już naprawiać.
tak jak napisał poprzednik wędka w ten sposób złamana nigdy nie odzyska sprawności. Jak dasz w środek kawałek innego blanku to wędka nie będzie w tym miejscu pracować.

Żadna omotka na zewnątrz...

Po pierwsze kup klej dwuskładnikowy Epidian52, po drugie kup rowing węglowy - takie włókna węglowe połączone w paski, tymi paskami zrobisz oplot jak w normalnym toku produkcji blanku, po trzecie zorganizuj w środek rurkę węglowa z innej połamanej wędki, na pewno ktoś będzie miał żadne włókno szklane itp.

modelmaking.pl

Tam kupisz potrzebne rzeczy.

Rurkę szlifujesz i wklejasz w środek, dobę później nakładasz krzyżowo oplot z rowingu nasączonego epidianem52.

W razie co dopytaj właściciela w tym sklepie modelmaking, on wie co i jak też jest wędkarzem.

Ja w każdym razie skleiłem swojego Samuraja i jest ok.

Pozdro

PawełK napisał:może byc i omotka tyle ze z cieniutkiej nici (względy estetyczne).
generalnie przyjmuje się długość "wkładki" średnica x 4 w każdą stronę.
Postaraj się znaleźć jakąs pustościenną wkładkę i na obu jej końcach (wkładki oczywiście) lekko ja rozwierć.
Chodzi o to by nie wystepowało znaczne przejście w sztywności na krawędzi "wkładki".
Przy tak małej średnicy jak piszesz 2-3mm to będzie troche zabawy bo musisz jeszcze dośc dokładnie spasować zbieżność.
Jesli masz do kija sentyment to "opłacalność" nie ma tu nic do rzeczy

Pawle w taki sposób, naprawiałem bata. Tak jest on dobry, ale warunek jeden dość duża średnica wewnętrzna, na które będą mogły się rozłożyć naprężenia. Z jednej strony blanc jest ściskany, a drugiej rozciągany w uproszczeniu . Gdy w kleimy rurkę , czy pręt i tak powstają dwa karby, na który bankowa pęknie kij znów. Zwłaszcza jak kolega pisze w środku ma 2 może 3 mm.
To już lepiej kupić szczytówkę węglową od bata i wkleić zamiast łączyć. W sklepach maja o różnej zbieżności i długości. Trzeba ta dobrać aby idealnie pasowała do dolnej częsci.

Myślę, że jest jeszcze jeden sposób . W moim trzyczęściowym Winstonie spigocik na górze ma 3,4 mm średnicy a w kijach pięcioczęściowych pewnie o wiele mniej i jest to zwykłe pełne włókno węglowe .W czasie ugięć nie widać przesztywnień . Z tego co wiem pełny pręt ma mniejszą sztywność niż rurka i dzięki temu płynniej przenosi obciążenia .Jeśli średnica złamania nie jest zbyt mała można by było spróbować zrobić taki spigot i ewentualnie potem go skleić . Warunek jest jeden złącze musi być idealnie dopasowane bo inaczej się rozleci . No i omotki na obu częściach też muszą być .
Tak jak napisał Marian jak Ci zależy na kiju, jaki by nie był,warto się postarać .

no i "2cm w jedna i 2cm w druga) to za dużo...
Fachowe źródła podaja długośc całego łaczenia jako 6-8 x średnica.