Slawek napisał:
papaxpapa napisał:
Witam serdecznie
Jak w temacie. Potrzebuję zmienić kołowrotek z głównym przeznaczeniem na pstrąga, klenia, jazia oraz bolenia.
Proszę kolegów posiadających oba kołowrotki o opinię i radę który jest lepszy?
Przeczytałem chyba juz wszystkie tematy na forum i nie potrafię wybrać.
Red Arc Tuff-Body 10200 czy Ryobi Artica 2000?
Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam
kołowrotkiem ryby nie złowimy lecz swymi przynętami i umiejętnościami jej podejścia . Śmieszą mnie wypowiedzi że na taką rybę to ten kręcioł a na inną inny. Niepamiętacie czasów jak były spinigi z włókna szklanego i bambusy kołowrotki tylko Radzieckie ? A ryby łowiliśny nimi częściej niż teraz tym wypasionym sprzętem. mam rację czy nie?
Wiesz fiatem 126p też możesz sobie pół Europy zwiedzić ,albo nadal nim jeździć bez problemu po mieście ...
Tu chodzi o komfort łowienia..
W tym nie ma nić śmiesznego-jeżeli ktoś chce dobry sprzęt i go na to stać to go kupuję...
Zawsze możesz sobie przyczepić radziecki młynek i kręcić ile chcesz i gdzie chcesz:)-->Na tym polega wolność wyboru.
Co do kołowrotków na daną rybę tu też nic dziwnego nie widzę...
Przykład:
Boleń- młynek z dużym przełożeniem bo metoda łowienia boleni w 70% tego wymaga.
Kleń\Jaź- małe przełożenie np 5:0..po co? Bo łowimy wolno albo bardzo wolno (nie wszędzie,bo to tylko przykłady)
Można by tu wymieniać dalej...
Pewnie,że ryby łowi się "głową"-tu nie ma co dyskutować,ale:
...sprzęt niekiedy może nam to ułatwić..nie wyobrażam sobie łowić okoni na lekkie jigi jakimś szklakiem..
Choć sumy już mocnym szklanym kijem jak najbardziej.
Aha jeszcze jedno-piszesz ,że ryby łowi się przynętą (zgadzam się z tym) tylko,żeby odpowiednio podać,zaprezentować daną przynętę trzeba mieć do tego odpowiedni sprzęt...nie musi być drogi-ale odpowiedni.
itp..itd...