zino napisał:
I dlatego mam te zawody w d..e. A inna inszość to to, że jeżeli chodzi o Drawę to za dużo sobie nie pobiją bo rybek jak na lekarstwo a do tego jeszcze te ostatki chcą mordować w imię "zdrowej sportowej rywalizacji" - porażka. Moje koło aż wstyd się przyznać. Mam nadzieję, że nikt nic nie złowi.
Pozdro.
Czy na bitej czy na wolnej to bez znaczenia!
Zawody wędkarskie to ogólnie jest obciach i chory temat(jak Ci co jeszcze w nich biora udział!) i jako takie powinny byc zakazane juz dawno -tak jak to sie ma w Niemczech.
A jeszcze na Drawie gdzie ryb praktycznie nie ma a żarówki świeca włozone do wody..