Szerokości Koledzy, Time is the monster...
Pierwsze wrażenie: mimo nieobecności na miasteczku festiwalowym i spotkania Kolegów nad stawem późnym popołudniem... wyjazd mnie wzbogacił. Tak, o wzbogaceniu słów kilka.
To są takie kropki, ślady, rezultat krótkich interakcji, zbyt krótkich aby się do końca wyluzować i otworzyć, ale wystarczających aby mieć nadzieję i czuć że to tu to tam w naszym kraju istnieją Ludzie.
Dziękuję:
- ekipie Vision, w szczególności Piotrowi za pokazanie mi kilku zestawów SH. Vision Tane 9' #5 z linką Brownie #5 mnie urzekł. Samorzut, trudno było mi sobie uświadomić, że ten zestaw nie wymaga użycia siły. GR8!
- Maciejowi z Ego z kolegami za pokazanie fajnych fotek, szklaka #2 (to jest TO), rozmowę
- Tomkowi za rozdziewiczenie I love DH trocią na muchę, swobodną mowę w opisie DH-sytuacji na polskich rzekach trociowych. Nie będę pisać o tych niuansach. Jak ktoś chce sobie ich posłuchać niech jeździ na ryby i sam spotka go nad rzeką. Pewnych rzeczy nie można pisać na forum. Są sprawy które istnieją tylko na żywo. Dużo zapamiętałem, będzie łatwiej zacząć.
- Robertowi za... przyjęcie przeprosin i uścisk dłoni, pokazanie niechlapiącego rzucania DH, wieczorne słowa w wersji krótkich piłek: jest tak, tak i tak. Proszę o DH5. Będzie więcej ludzi, najciemniej jest przed wschodem słońca. Chcę się przełamać te wszystkie blokady i za rok łowić jak człowiek.
Rozwaliła mnie cena tego wyjazdu: z kartą dużej rodziny z Wrocławia do Torunia koleją 22,30 hehe...
Pensjonat Miłosz - fajne miejsce na "Przystanek Drwęca".
P.S. Piotrze, odblokowałeś we mnie wiele rzeczy. I to spasowanie numeracji klasy linek i kijów Vision. Solidnie to wygląda. Jesteś dla mnie mega nauczycielem. Powiedz Adamowi, że dzięki tobie polubiłem Vision. Do zobaczenia!
Załącznik WP_20160522_002.jpg nie został znaleziony