Pora ma małe podsumowanie
Wyjazd należy zaliczyć za bardzo udany.
Biorąc pod uwagę że nie biegałem nigdy za Szczupakami, a tym bardziej na muchę i udało mi się złapać tyle ryb w te kilka dni że w Polsce potrzebowałbym na ten wyczyn z 10 lat, ale do brzegu
Kwatera, nad samą wodą, widok zapiera dech w piersiach, choć to zdjęcie nie oddaje tego
Na miejscu wszystko co do szczęścia potrzeba, no prawie wszystko, nie było kieliszków
Oczywiście nie obyło się bez szybkiego przezbrojenia obuwia, warunki do brodzenia porównywalne z tymi na Dunajcu tylko woda czasem faluje, a nie płynie
Właściciel Mariny ciągle do dyspozycji, pomaga, wspiera i naprowadza
Wielu zdjęć nie wrzucę bo czas mnie cholernie ogranicza
część tych zdjęć można było już zobaczyć w necie, ale tu ich nie było
ryby od małych po naprawdę duże
Ekipa to mieszanka doświadczenia z młodością.
Z tego miejsca pragnę podziękować:
-Robertowi oraz Kacprowi za muchy, które były łowne i lepsze niż mieli Szwedzi.
-Ekipie Vision, za sprzęt, którym łowiłem.
-Arkowi Kubale za extra foty.
-Wojtkowi Kudłacz za wielkie wsparcie, mentalne i duchowe.
Już dziś zapadła decyzja o powrocie w to samo miejsce. Podobno Luty i Marzec to najlepszy czas na połowy szczupaków w Szkierach.
Wybieramy się pod koniec Lutego 2017 roku. Pojawiło się kilka pytań, więc dla zainteresowanych informacja że wyjazd będzie krótszy i potrwa max 7 dni razem z podróżą.
W styczniu przypomnę, aby zainteresowani zorganizowali sobie urlop!!! Warto
Pozdrawiam Łukasz