TEMAT: Spacer z muchówką po Dolnym Śląsku

Koledzy po kiju

Poszukuje kogoś do wspólnego brodzenia po potokach na dolnym Śląsku. Przygodę z muchówką
dopiero zaczynam więc potrzebuje tez kilku wskazówek. kompan nie może zabierać ryb ani zabijać

Okolica Świdnicy Wałbrzycha oczywiście mogę tez dojechać

Cześć jeszcze przez parę dni mieszkam w Jeleniej i tutaj łowię ale od września będę się przeprowadzał do Wrocka. Również jestem początkującym muszkarzem ale z kimś zawsze raźniej w razie czego pisz pv na facebooku - Adam Tonkowicz:)

Całkiem przypadkowo z powodów losowych, znalazłem się na tydzień w Mirsku. Oczywiście mam muchówkę. Finał, to jeden dzień z wędką i to gdzie - zalew "Czocha". Jeszcze pofatygowałem się do Jeleniej G. opłacić w okręgu dniówkę. Zgroza.

Jeszczę tam nie łowiłem ale od innych wędkarzy wiem, że w tamtym rejonie lepiej jest w Leśnej

Tak się składa, że jestem w stanie coś nie coś napisać o tych rejonach. Jeśli chodzi o Mirsk teraz to w samym mieście nie połowisz, generalnie wszędzie niska woda rzędu kilkunastu cm i betonowe koryto! Tak czy siak będziesz potrzebował samochód albo działać tak jak ja to zwykle robię rowerem. Jeśli jednak pieszo to możesz pójść w stronę Proszówki ostatni most za Mirskiem w dół rzeki - tam gdzie rzeka przecina drogę i kieruje się na Lubań jest to pierwszy dobry odcinek ale krótki. Na nim powinieneś mieć już kontakt z pstrągiem max 30cm. Możesz sobie podjechać albo podejść do kolejnego mostu, który nie jest oddalony daleko aby iść po bożemu w górę rzeki. Przy takim stanie wody jaki jest obecnie zrobiłbym to od razu - tam jest na prawdę bardzo płytko i ryby niesamowicie ostrożne. No i walorów przyrodniczych raczej nie uświadczysz. W górę rzeki to już kolejne miejscówki są już powyżej Świeradowa - o tych mogę napisać na prv. Dalej pozostaje już tylko Jelenia - Bóbr no i jak kolega napisał Leśna albo moja ulubiona Izera ale to osobny temat. Najlepiej napisz jak bardzo mobilny jesteś. Pozdrawiam

Serdeczne dzięki. Jednak już nie wyrobie się. Teraz małżonka leżakuje, a ja w slipeczkach i muchówką na kąpielisko z nimfa i mokra.

Czy łapał ktoś na Bystrzycy ? W okolicach Świdnicy

Właśnie podtruli Bystrzycę w okolicy Świdnicy.

Wędkowałem, a właściwie moczyłem mokre i nimfy w zalewie. Plaża, kąpielisko,mała woda muł. Waliły bolenie i spławiały się ukleje. Roiła się masowo (chyba)ochotka. Wysoka temperatura wody, niski poziom wody i muł. Mikro okonki i ukleje. Porażka.porażka i hańba mi.

Ma ktoś doświadczenie z dopływem do Zagórza ? Chodzą słuchy ze powyżej, kiedyś wiszącego mostu można dobrze połapać ? Szukam dobrego miejsca na rozpoczęcie przygody i opornie to idzie.