TEMAT: Spacer z muchówką po Dolnym Śląsku

A co się dzieje z Widawą?
Kiedyś wpuszczono tam trocie i pstrągi.
Bodajże, nieoficjalny - bo złowiony na kukurydzę - rekordowy tęczak jest z tej rzeki.
Pamiętam piękne czerwcowe klenie i jazie.

W drugiej części urlopu przebywałem w wałbrzyskim. Szykowałem się na Nysę i Biała Ladecką. Przy okazji wpadłem w okolicy na Ścinawkę. Byłem pod presja czasu. ledwie mogłem poświęcić cztery wypady po trzy godzinki. Czyli nie miałem za bardzo czasu i możliwości zbadania miejscówek. Jednak nic to by i tak nie dało. Ogólnie susza. Woda w rzekach ledwo w najgłębszych miejscach do kolan. Kiszka na wszystkich wymienionych powyżej rzekach. Potoki w wielkościach akwariowych. Kilka tęczaków i pustynia. Kilometry po pustych rzekach. Do tego urąbała mnie w palec prawej dłoni czarna, wściekła osa i o mało nie pożarły mnie spuszczone na dziko dwa wielkie wilczury. Na wszystkich tych rzekach zero ochrony. Ryby wyławiane-kłusowane na robala i jak mnie informowano walone prądem. Nikt nad tym nie panuje. Na cały okręg dwóch strażników.

Witam serdecznie.
Smutne jest to co dzieje się z dolnośląskimi rzekami górskimi. Rzeki są skłusowane i mocno zaśmiecone.
Skandaliczne jest zachowanie władz PZW, które nie reagują na ten stan rzeczy.
Gorzej...., w PZW muszą pracować mocno niekompetętni i zmęczeni ludzie, którym brak refleksji by w czasie suszy i niebywałe niskiego stanu wód w rzekach organizować zawody wędkarskie.
www.pzw.org.pl/walbrzych/wiadomosci/1755...al_jacka_baranskiego
Wyniki zawodów wędkarskich pokazują całkowity brak lipienia, a zawody rozgrywane są na pstrągach 26 cm.
I na koniec dziwie się muszkarzom z regionu, którzy jak w opisanym artykule mimo niskiego stanu wody decydują się na udział w zawodach, wstyd!
Płakać mi się chce.
Koledzy pomóżmy przyrodzie i w czasie suszy nie męczmy delikatnych i pięknych ryb.
Z pozdrowieniami.

W czasie suszy powinny być zamykane rzeki, a jeśli dodać super pomysły na betonowe brzegi i wycinka drzew z brzegów to tym bardziej powinnyśmy dbać o nasze rzeki. Ale zamiast działać to większość woli tylko pisać niż działać, a wystarczy np będąc nad pewną urokliwa rzeka co łowię od tego sezonu zbierać śmieci mały czyn ale od czegoś powinnyśmy zacząć.