Witam.
Kolega z którym byłem od tygodnia umówiony, zachorował.
Wyjazd z Gdyni moim autem kombi o 6.00 , powrót ok. 17-tej.
Meteo jest dobre - może to ostatni żeglowny dzień w tym sezonie.
Dysponuję dobrym sonarem ( max. stożek 120 st. )i deczko znam ten akwen.
Tydzień temu dostałem 60 cm i miałem spada naprawdę "lufy" , była "glada" więc słabe ataki i podczepienia.
Potencjalnego chętnego kolegę - proszę o PW ( podam mój tel. )
Ostatnio zmieniany: 2010/11/06 14:21 przez Tommy54.