Bo to jest tak:
Dwie setki spiningistów łowi 5 ryb - spinning jest super metodą
5 muszkarzy łowi jedna rybę lub nie łowi wcale - mucha jest do dupy bo na to nie bierze...
Marian kocham Twoją dedukcję... i zapewne tak jest. Zresztą ile to razy słyszałem że na taki sprzęt jak łowię (tj. muchowy ) to ja nic nie złapię bo za grubą żyłkę mam
, że na blachę szczupaka to tak a nie na jakieś "fruwające kurczaki". Ale fajnie jest czasami dopier.... jak kilkudziesięciu spinningistów i druga taka ilość łowiących na żywca nie ma lub ma skromne wyniki a tu człowiek z tą grubą żyłka (tj sznurem
) na jakiegoś kurczaka i to w dodatku na jakimś jeb.... pompowanym pływającym "fotelu" łowi aż miło. Miny co poniektórych to bezcenne.
Wracając do tematu takie spotkanie to super sprawa ja zakochałem się w DH, ale jeszcze bardzo dużo dużo nauki i zbierania doświadczeń przedmna wiec każda możliwość aby się spotkać pogadać, wymienić doświadczenia,napić się świeżego mleka
, rozpalić w kominku skagitem i otrzymywać ogień drewnem gitary, a przy tym spróbować złowić rybkę
itd itp jest bezcenna. czekam na więcej szczegółów i za Pantherem jeśli termin takiego spotkania.... jak zwał tak zwał
nie będzie kolidował z czymś innym to myślę że namówię Hubetra i Michało O. i powiększymy grupę śląsko- zagłębiowską.