PiterS napisał:
Dla mnie "No Kill" na pstrągach i lipieniach znaczy tyle, że po prostu ryby nie zabieram - fotka, buzi i do wody. Trzeba pisać o tym setki postów?
(...)
FORS nie może służyć do wyładowywania waszych frustracji! Tu mamy rozmawiać o poprawie jakości naszych wód, chwalić się połowami bez zazdrości, doradzać, pomagać, tworzyć elitę polskiego wędkarstwa,.......
Szanowny Panie Piotrze,
Niedługo minie 10 lat Pańskiego wkładu w tworzenie elity polskiego wędkarstwa za sprawą prowadzenia FORS. Wielkie wyrazy uznania!
Elita wędkarstwa ma tradycyjnie to do siebie, że zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi utrzymania łowisk w dobrym stanie, oraz zastanawia się nad jak najlepszymi rozwiązaniami w rznych wariantach ... bez nadmiernych uproszczeń czy barier dla tych rozważań ... Dlatego warto pisać setki, a może i tysiące komentarzy, pod warunkiem wszakże, że pogłebiają one wiedzę i rozumienie zagadnień, ich wieloczynnikowośc i konsekwencje. Tego nie da się budować, jak Pan zauważył, wyładowania frustracji. Nie może też wynikac z ideologicznej "obrony praw nabytych", ani z ideologicznego podejścia do regulacji.
Amerykanie, którzy ponad pół wieku temu wymyślili, że "ryba jest zbyt cenna, żeby ją złowić tylko raz" napisali setki artykułów, prac naukowych, książek, a wciąż w razie wystąpienia sytuacji wymagającej zmiany podejścia gospodarczego, zmiany regulacji, analizują szczegółowo który rodzaj wymiarów, okresów ochronnych, regulacji presji, będzie najbardziej skuteczny w konkretnej sytuacji, do osiągania założonych celów gospodarczych, i nie postępują ortodoksyjnie i ideologicznie ... Ktoś napisał, że pisanie o C&R było ciekawe "kilka lat temu", kiedy pojawiły się te informacje i zaczęto "odkrywać" znane od dawna kwestie. Wygląda jakby dziś "wszystko było wiadome" i ciekwaości w tym juz żadnej ... Tymczasem stopień skomplikowania wielu czynników, choćby dotyczących określenia samych zakresów C&R, czyli ustanowienia wymiarów ochronnych, minimalnych, "widełkowych", maksymalnych, niezabierania ryb czy zabierania niektórych, ilu, w jakim okresie, w jakich warunkach itp. itd. to ogrom zagadnień do omówienia. Wbrew nawykom, że jedne regulacja wprowadzona wszędzie w taki sam, albo bardzo zbliżony sposób doprowadzi do wielkiej szczęśliwości ...
Dlatego warto dyskutować wciąż, o poprawie polskiego wędkarstwa, doradzać, pomahać tworzyć elitę ... Każdy może się przyczynić do tego na swoją miarę ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski