Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: "Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska.

Odp:"Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska. 2011/01/26 22:56 #57370

Z moich takich małych rozmyślań wynika, że zarybianie "własnej" rzeczki to prawie to samo co i łowienie na innej. Kolega pisze, że kłusownicy jak przyjdzą to przetrzepią wszystko... A na normalnych wykazowych rzekach PZW jest może inaczej ? Istnieje identyczna sytuacja ... Taka różnica, że akurat tam łowiłbym tylko ja i kolega. Ja i tak sobie już cel wyznaczyłem. Nie prosiłem was o rady czy opłaca się zarybiać tylko ile trzeba włozyć w to przedsięwzięcie? Mam dość troszkę robienia kilometrów i mieć jedynie kontakt z 30-taczkiem a wracając zobaczyć gościa z kompletem a na drugim brzegu przy okazji gościa ze spławikiem i robalem nie robiącego sobie nic z mojej obecności... Co będzie gdy braknie pstrągów ? Będziecie obwiniać PZW ,że nie zarybia ? To będzie tylko wasza wina bo wy wchodzicie w skład PZW i wy jesteście odpowiedzialni w pewnym stopniu za rybostan. Mając "swoja" rzeczke można dopatrzeć się wielu miłych bardzo zalet lecz wiąże się to z pewnym ryzykiem o którym już pisaliście. Oczywiście nie pisze tutaj o wszystkich i prosze nie brać sobie tego do serca tak bardzo.
Woblery BoB Handmade Wooden Lures
Ostatnio zmieniany: 2011/01/26 22:58 przez Amadeusz Bobowiec.

Odp: 2011/01/27 07:45 #57393

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Grzesiek napisał:
Robert co do odłowów kontrolnych w których uczestniczyłeś to tylko część ryb udaje się przy takich połowach złowić. Zresztą miętusa nie tak łatwo nawet agregatem złowić. A w podkrakowskich rzeczkach występuje miętus... :)
A co do zarybień na własną rękę... Straty dla środowiska nie do cofnięcia i nie do obliczenia. Może nie widoczne do końca gołym okiem to zostaje zachwiana cała równowaga w tym wrażliwym środowisku. Zresztą w Polsce jest już nie wiele miejsc z "dzikimi" genami potokowców więc po co je niszczyć ciągle...

To,że podczas odłowów kontrolnych udaje się złowić tylko część ryb przecież jest logiczne...W duzej mierze zalezy to od praktyki +lub jej braku+ osoby dokonujacej odlowu.
Złowienie agregatem miętusa nie nastręcza większych problemów, jednak musi być spełniony jeden warunek; musi tam występować.Polowy trzeba planowac w odpowiedniej porze roku( wraz ze spadkiem temperatury wzrasta jego aktywność).Łowiłem agregatem małe miętusy w dużej rzece, dlatego wydaje mi się to dużo łatwiejsze w pstrągowym strumieniu.
Powody zaniku mietusa to glownie postepujaca degradacja ekosystemow rzecznych,ze wspomne o zanieczyszczeniach, melioracji i zabudowie hydrotechnicznej...

Odp:"Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska. 2011/01/27 07:46 #57394

Nie zrozumiałeś mnie. Pytasz się ile trzeba włożyć w to przedsięwzięcie? Na pewno tyle ile trzeba na skuteczną ochronę tej wody i ewentualne dołożenie ryby (o ile jest to potrzebne). I nie mówie tu o robaczkarzu czy jakimś nie zachowującym umiaru wędkarzu na gościnnym występie. Mówie o "ludziach ze wsi", ludziach z sąsiedztwa. Są inne metody połowu - nie tylko wędki. Cholernie skuteczne. Wystarczy że pojawi się w ludziach informacja. Wystarczy, że ktoś coś przyuważy. Jakieś nagłe zainteresowanie wodą. Jeśli sie nie zainwestuje w ochronę to w naszych realiach swoja rzeka to temat krótkoterminowy. Takich historii już było pełno. Nie chciałbym demonizować, ale nasze realia to nie mentalność np. Norwegów, gdzie cudzego sie nie tyka. Nie mniej jednak (jeśli jest to zgodne z aspektami środowiskowymi o których wspomnieli koledzy) życzę powodzenia. Kiedyś ten mur musi runąć...
Klub "Pstrąg" Gdańsk
www.club-trout.pl

Odp:"Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska. 2011/01/27 10:21 #57400

  • Bielas
  • Bielas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • pożeracz pstrągów
  • Posty: 633
  • Podziękowań: 24
Oczywiste jest że samowolne zarybianie jest niezgodne z jakimś tam prawem czy przepisami.ALE-
Osobiście znam jedną rzeczkę którą zarybiali wędkarze pasjonaci tzw."po cichu"i na pewno nie robili tego za wiedzą i zgodą jakichkolwiek instytucji w tym kraju.I dzięki im bardzo za to, bo ta rzeczka była pusta,a potem łowiłem w niej ładne pstrągi.Teraz zarybia ją pzw ,jaką ilością nie wiem,ale nie jest już tak fajnie jak było kiedyś i wszyscy już o tej rzeczce wiedzą:angry:

Ciekawe czym różni się pstrąg potokowy zakupiony w hodowli i zarybiany przez pzw. od tego kupowanego przez "samych cichych zarybiaczy"?

Amadeusz Bobowiec-"nie pier... się",tylko zrób tak jak myślisz,a czy efekty tego będą i czy tylko stracisz kasę to już twój problem.Trzymam za Ciebie kciuki żeby się udało!!!:woohoo:

Ja też mam taki pomysł na jedną rzeczkę olewaną przez pzw.,ale nie wiem czy go zrealizuję-ciągle nad tym myślę!!!

Odp: 2011/01/27 11:26 #57408

  • Robert Waradzyn
  • Robert Waradzyn Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Klub Przyjaciół Szreniawy!
  • Posty: 25
Synek napisał:
To,że podczas odłowów kontrolnych udaje się złowić tylko część ryb przecież jest logiczne...W duzej mierze zalezy to od praktyki +lub jej braku+ osoby dokonujacej odlowu.
Złowienie agregatem miętusa nie nastręcza większych problemów, jednak musi być spełniony jeden warunek; musi tam występować.Polowy trzeba planowac w odpowiedniej porze roku( wraz ze spadkiem temperatury wzrasta jego aktywność).Łowiłem agregatem małe miętusy w dużej rzece, dlatego wydaje mi się to dużo łatwiejsze w pstrągowym strumieniu.
Powody zaniku mietusa to glownie postepujaca degradacja ekosystemow rzecznych,ze wspomne o zanieczyszczeniach, melioracji i zabudowie hydrotechnicznej...

Doktorowi, z którym łowiłem, udawało się wyciągać nawet ślepice z mułu, więc przypuszczam, że to nie kwestia braku praktyki. Słyszałem o miętusach w Wiśle, natomiast w górnych partiach rzek, nie. Zapewne to właśnie wina wszędobylskich progów i jazów uniemożliwiających migracje.
Wodom Cześć!
Klub Przyjaciół Szreniawy

Muchoodporny :)

Odp:"Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska. 2011/01/27 12:19 #57412

  • remi
  • remi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 116
  • Podziękowań: 14
Prawda jest taka, ze u nas jest taki burdel z zarybieniami tzn. wpuszczany jest material zarybieniowy z roznych osrodkow, ze pewnie Amadeusz wiele juz nie zaszkodzi. Gorzej jesli istnieje w tym miejscu oryginalna populacja pstraga wtedy pewnie zaszkodzisz.
Ostatnio zmieniany: 2011/01/27 12:21 przez remi.

Odp:"Swoja" rzeka. Czyli zakładanie własnego łowiska. 2011/01/27 12:43 #57414

  • remi
  • remi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 116
  • Podziękowań: 14
Amadeusz sprawdz maila.

Pozdrawiam
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.268 seconds