witam,
od kilkunastu lat, z małą przerwą, łowię pstrągi spinem na pomorskich rzekach bez jakichś wielkich rekordów; największy potokowy to 48 cm z Gwdy koło Lędyczka;
mieszkam w Koszalinie, więc ograniczam się do okolicznych cieków, Parsęty z Radwią i Chotlą, Grabowa, rzadziej Rega czy Wieprza i bardziej na południe Drawa, Piława, Różyca, Dobrzyca i Gwda;
od jakiegoś czasu próbuję dopaść trotkę ale mimo kilkudziesięciu wyjazdów, bez efektu; jak w totka
ostatnio, częściowo z racji odległości, testuję morze; spining z brzegu jest bardzo wciągający
znalazłem FORSa po temacie "troć z morza" i widzę, że takich zapaleńców jest więcej !
pozdrawiam kolegów "po kiju"