POJECHALI - ZOBACZYLI - WRÓCILI !
Każdą wyprawę możnaby sprowadzić do tych trzech słów.
Jednak radość jest tak wielka że postanowiłem się podzielić z WAMI w kilku zdaniach naszymi emocjami i radościami z wyprawy.
Duńska wyspa Mon ma przepiękne wybrzeże z kosmicznymi wapiennymi klifami . łowienie w takiej scenerii daje niezapomniane wspomnienia nawet jak ryby są sprytniejsze niż my .
mimo słabego początku udało się wyszukać fajne miejscówki .rybki od 40 do 60 cm współpracowały z nami dość dobrze zagryzając nasze muchy - głównie imitacje krewetek w bladołososiowym kolorze .
wieczorami humor dopisywał dzięki czemu powstawały nowatorskie muchy fot1- makaronowy tubis , fot2 - szczypior fly , fot 3 - fly sucha limanowska , fot3 - kuku nereida
fot 1
fot 2
fot3
fot 4
w następnej odsłonie kilka poważniejszych zdjęć z widokami !
pozdrawiam
ps- dziekujemy "GRUBYM ZWIERZOM" za pomoc w rozgryzieniu łowiska