TEMAT: Kamczatka 2009

www.zdun.szczecin.pl/index.php?option=co...rchiwum-ww&Itemid=54 flyfishing-nation.blogspot.com/2008/05/c...ver-mrrum-river.html [ rosjanki najtaniej...]

Ostatni raz byłem 2 lata temu w Szwecji, na morrum byłem przejazdem (mieszkałem jakieś 20 km od rzeki). Ceny za pokój z łazienką w przydrożnym motelu kosztowały z tego co pamiętaj jakieś 80-100 koron za głowę, standard jak u nas w *** hotelu.
Łowisko ciekawe, gość przy mnie holował około 80cm samca łososia, fajne muzeum, gdzie można podziwiać ryby, historię muszkarstwa i takie tam.
Jak dobrze pójdzie to pewnie za 2 lata odwiedzę Morrum, tym razem z wędką.

Dzięki za informacje. Jak dojdę do forsy, to na pewno tam pojadę.
Pozdrawiam.

Sprzęty zapasowe to zawsze jest problem - bo albo sie to wszystko nie mieści w aucie, albo sie jest na granicy drogiego nadlimitowego bagażu. Sztukę odpowiedniego doboru właściwego sprzętu i ich zapasowych odpowiedników niestety często posiada się empirycznie. Ale zasadniczo nie dubluje się absolutnie wszystkiego. Najważniejsze to zapasowa wędka/kołowrotek/żyłka i ... zapasowy aparat foto Dodatkowo zestaw naprawczy do spiochów, sznurek, drut, srebrna taśma itp. W razie katastrofy z brzegu też sie da łowić, ale bez wędki to już słabo. Dodatkowy aparacik ratuje tyłek bo jak tak wracać z "raju" bez pamiątek. W moim przypadku było zdarzenie, że już pierwszego dnia wyprawy pożegnalem się z podstawowym aparatem! Na tej wyprawie mniejszych lub większych uszkodzeń nabawiły się jeszcze w sumie 3 aparaty kolegów! A wędki ... cóż, wędki trzaskają ...

Tu masz bliżej i tez jest fajnie więcej szczegółów na maila zapraszam do odwiedzenia tej strony www.Chawanga.com lub www.pawel.korczyk.com