Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Tierra del Fuego powrót z Argentyny

Tierra del Fuego powrót z Argentyny 2011/04/02 00:30 #65523

  • psalmon
  • psalmon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 32
  • Podziękowań: 2
{youtube}0eKgtfBhlXc&feature=player_embedded{/youtube}


Właśnie wróciłem z Argentyny . Łowilismy na dopływie Rio Grande bardzo nisko. Potwierdziło się, to jedno z najlepszych łowisk Troci na Świecie. Wydaję mi się, iż znalazłem ciekawą alternatywę w stosunku do Kempów tam wystepujących (cena 7000-10000$ za tydzień) to nie jest tani kierunek sam bilet lotniczy kosztuje ponad 5000 zł ale wrażenia sa niesamowite .Złowilismy w czasie 6 dni ponad 60 ryb średnia waga 7 kg ,moja największa około 9 kg 92 cm w obwodzie 50 cm !!!
Z moich informacji wynika iż najlepszy okres w Rio Grande na Srebrne ryby grudzień styczeń , dopływy styczeń luty .
W styczniu na naszej rzece łowione są ryby ponad 80 cm na sucha muchę , smużaca mucha tzw Green machine lub duży bomber z sarny z pianką. Marzec w tym roku ma 1 miesięczne wyprzedzenie, ryby sa jeszcze na głeboczkach powoli zaczynaja wchodzić na tarliska, zauważyłem juz pierwsze gniazda tarłowe.
Ryby mało aktywne łowiliśmy na małe nimfy na haczykach nr 8 najwięcej brań z głębokiej wody 4-5 metrów sporo ryb mi spadło, bardzo delikatnie brały (Mówię o rybach , które holowałem min 5 min). Trzeba mocno przycinać. Konieczny jest podbierak, ryba się mniej męczy i często w podbieraku sie wypina . Nie złowiłem ryby mniejszej niż 75 cm, średnia powyżej 80 cm
Niedługo napisze fotorelacje , która mam nadzieję ukaże się na portalu www.pawel.korczyk.com i dzięki życzliwości kolegów www.bayangol.pl Może też się uda w którejś gazecie wędkarskiej...

Organizuję wyprawę w przyszłym roku, moze nawet dwie, dogadałem się z maszym argentyńskim przyjacielem że będziemy wysyłali polskich wędkarzy , pracuję jeszcze nad cenami.. negocjacje to w sumie mój zawód

Jeżeli jesteście zainteresowani to zapraszam do kontaktu pawel(usuńto)@korczyk.com lub na stronę [url]www.pawel.korczyk.com [/url]lub www.bayangol.pl

Przepraszam kilku kolegów, że nie odpowiedziałem im na zapytanie w sprawie wyprawy (szukałem kompanów w listopadzie na skompletowanie ekipy) Ale dopiero dzisiaj zauważyłem ikonke wiadomosci prywatne gdy ja otworzyłem byłko kilka wiadomosci....może następnym razem pojedziemy razem
Między Światem starych a Światem młodych nie ma granicy jest tylko czas który je rozdziela.
Kradnijmy czas dla młodości, tyle jest jeszcze miejsc wartych odkrycia a czasu coraz mniej……………..
Ostatnio zmieniany: 2011/04/02 01:22 przez psalmon.

Odp:Tierra del Fuego powrót z Argentyny 2011/04/02 11:20 #65543

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Wspaniała wyprawa i piękne ryby. !! Dla takich chwil się żyje.Paweł pisz szybko relację czekam z niecierpliwością. :laugh:
C.R.E.T.
Ostatnio zmieniany: 2011/04/02 11:24 przez zamki.

Odp:Tierra del Fuego powrót z Argentyny 2011/04/02 20:06 #65576

  • darecki
  • darecki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 286
  • Podziękowań: 31
Może i będę sarkastyczny, ale to tak z okazji wczorajszego prima aprilisa:

PRAWIE JAK NA NASZEJ SŁUPI.

Odp:Tierra del Fuego powrót z Argentyny 2011/04/02 23:45 #65599

  • bigos
  • bigos Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 384
  • Podziękowań: 222
Osobiscie uwazam -i nie jestem w tym osamotniony- ze na Slupi mozna osiagnac moze nie identyczne wyniki (ze wzgledu na liczebnosc ryb w systemie Rio Grande, ok 5 razy wieksza ) , ale nie razaco odbiegajace od tych w Argentynie/Chile.Problem polega na tym ,ze w Polsce lowi sie ryby wedrowne w okresie kiedy ich ilosc ( mowie o wstepujacych rybach) jest w rzece niewielka, bo mamy pozbawione glebszego sensu przepisy, kompletnie nie biorace pod uwage biologii baltyckich ryb.Sa one oczywiscie zmontowane celowo i bez brania pod uwage interesow wedkarzy , ktorzy dbaja o to aby zachowac ciaglosc tego gatunku - poprzez zarybienia, czy pilnowanie , budowe tarlisk i sa podatnikmai takimi samymi jak rybacy( zarybienia) etc.Gdyby pojsc koncem pazdziernika , czy poczatkiem listopada na Slupie, to moge sie zalozyc , ze kazdy doswiadczony lowca salmonidow zaliczylby rybe , ktora przy tych jakie prezentuje Pawel nie wygladala by obciachowo- a mogla by byc nawet okazalsza.
Zlowic nie znaczy zamordowac - salmonidy przed tarlem sa niesamowicie wytrzymale i odporne na urazy mechaniczne.Zlowienie , nawet wielokrotne, nie ma wplywu na sukces tarla - potwierdzone badaniami.Te ryby maja tak silny instynkt, ze stres zwiazany z manipulacja i polowem nie jest w stanie powstrzymac wedrowki i dojrzewania gonad.Znam to z autopsji - pracuje od wielu lat w wylegarni lososi i wiem co z nimi wyczyniam...

Nie jest zatem tak ,ze nie mamy fantastycznych wedrownych salmonidow w naszych rzekach - my tylko nie korzystamy z ich zasobow, bo jestesmy frajerami....
Kolejna ciekawostka dotyczy wieku ryb jakie Pawel lowil - one z pewnoscia przystepowaly do tarla po raz ktorys z rzedu.Mam gdzies w kompie opracowanie na ten temat i pamietam , ze zdarzaly sie w badaniach ( Rio Grande)osobniki, ktore przystepowaly do tarla po 5-6 razy i nie byly to jakies mega niespodzianki.Polska troc to ryba jednorazowego uzytku- jesli nie zlowi jej wedkarz ,klusownik, wydra, etc., to w Baltyku na 90 % utknie w siatce w kolejnym sezonie wzrostu...Mamy genialne rzeki (ktore trzeba odkorkowac), genialne morze gdzie ryby rosna szybko i ogromne, a nie mamy co lowic na srodladziu- polozyc sie i plakac ze smiechu...Ta paradoksalna sytuacja to wylacznie kwestia zarzadzania zasobami tych ryb i jakiegos marazmu.

Slupie macie teraz chyba nawet zamknieta, bo Komisja Lososiowa wpuscila smolty dla rybakow do rzeki, za ktora placicie dzierzawe...Jak te ryby wroca na tarlo w pazdzierniku , ktoregos tam roku, to tez bedziecie mieli zamknieta rzeke ...Super deal...

Mowiac krotko - nie lowicie z przyczyn swiatopogladowych i sprzecznosci interesow , a nie dlatego ze ryb w Polsce nie ma, albo mamy kiepskie lowiska.
To jest ,,ogolnobaltycki '' bajzel , ale to nawet lepiej, bo sprzymierzone srodowiska wedkarskie wielu krajow sa w stanie wymusic na KE ruchy dla wedkarzy korzystne.Tylko kto te srodowiska sprzymierzy ? Obawiam sie, ze prawie wszyscy madrale zasadajacy w zwiazkowych wladzach sa mocni w gebie do poziomu zebrania plenarnego.Wszystko ponad, to mroczna srefa, w ktorej sa tacy mali , ze ich nie widac...Szkoda, bo mamy szanse stac sie europejska Argentyna.

Sory za rozpiske i offtopa , ale mysle ze trzeba na ta kwestie zwracac uwage przy kazdej okazji, bo kiedys te pojedyncze krople swiadomosci spolecznej rozwala skale wydajaca sie nie do ruszenia.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.080 seconds