Krzys, to tylko ryby
Natomiast w kwestii listopadowej Polski, ktora jest jak Irlandia, to zawsze twierdzilem , ze mamy trociowe eldorado we wlasnym kraju, tylko nikt nie stara sie zauwazyc faktu , ze wedrowne ryby nazywaja sie wedrownymi ze wzgledu na to ze wedruja
Nasze wedruja masowo w pazdzierniku i listopadzie, a wtedy nie wolno ich lowic
To jest gigantyczny nonsens, ktorego albo nikt faktycznie nie widzi, albo wszyscy udaja glupa
Troc nie wplywa do rzeki na wycieczke , zatem zawsze jest potencjalnym tarlakiem. Co za roznica czy sie jej wbije haczyk do pyska w marcu czy w pazdzierniku? Nawet lepiej w pazdzierniku bo w szacie godowej jest zajebiscie odporna na urazy mechaniczne i mozna ja wyturlac po lace, a ona i tak sie wytrze za tydzien czy dwa jesli zostanie wypuszczona. Sprawdzilem to osobiscie i mozna poszukac badan naukowych, ktore to potwierdzaja.
Lowicie te keltony jak frajerzy ( bo nie macie innej alternatywy ), pilnujecie tarlisk jak frajerzy zeby wiecej smoltow splynelo do morza. W morzu dostana w beret od paru cwaniakwo na kutrach, a Wy znowu bedziecie lowic keltony - jesli klusole nie wytluka wszystkiego...Mowiac krotko, mala grupa cwaniakow i zwyklych bandziorow kreci na tym Waszym frajerstwie lody. Tak to niestety wyglada z mojej perspektywy...
Po co to pisze ? Zebyscie sobie zdali sprawe z Waszej sytuacji i pomysleli o tym, czy aby nie warto jej zmienic...
Dalszego spamowania tematu z mojej strony juz nie bedzie
Ps:Tydzien temu lowilem pstragi i lososie w Irlandii Polnocnej.Rzeka otwarta do konca pazdziernika. Mozna zabrac jednego lososia w miesiacu pazdzierniku.Pstragow nie wiem nawet ile, ale tez mozna kilowac. Ryb na grubo, wedkarzy na grubo, wylegarnia jakas ,,zartobliwa'' i tylko jedna. Cud? Pewnie napiszecie ze cud
A ja napisze ze normalnosc...