TEMAT: Ja ....ole

Zobacz ten film w YouTube:



Czy to jest sport ?
Pierwszy raz widze to z bliska .

Kolejny argument aby chronić rzeki , Pstragi i lipasy, trotki i Lososie ,
Zebysmy nie musieli .......

Hmmm, w sumie można dorsze łowić nieco bardziej elegancko:

oraz można łowić trocie dużo mniej elegancko


P.S: Stara praca vs obecna praca.

I aż dziwne, ze jeszcze nikt nie wpadł na pomysł użycia wkretarek do nawijajia. Taka oszczędność czasu...

Wędkarstwo morskie też jest fajne.
A widziałeś muszkarza co w sierpniu rozcina brzuch,wyciąga ikrę i ją na żywo pożera ? Ja widziałem. Czy to sport ?
W każdej odmianie wędkarstwa jest patologia.

lupazoom napisał:
Jest multik elektryczny (chyba daiwy). Mój były szef miał takie coś i podłączał mi się pod łódkowy aku. Ale szybsze to niż ręka nie było.

maciasd napisał:
Ło żesz, ale rzeźnia, nastu facetów w amoku bo można szybko mięsko pozyskać.
A btw, czy jest jakis wymiar ochronny tego dorszyka ?

38 cm...ale co z tego jak wyciągniesz delikwenta z 40 m to i tak wpuszczenie do wody nic nie da....

Właściciel kutra powinien mieć obowiązek sprawdzania limitów połowu bo po rozmowie z rybakami dowiedziałem się , że taka ekipa potrafi złowić dużo więcej niż oni. W ogóle co to za przyjemność? W Tesco jest cieplej i nie pada i browar można jeszcze kupić...

Właśnie dlatego mieszkając już kilkanaście lat w Kołobrzegu nie byłem na żadnej wyprawie dorszowej. Żadna to przyjemność, na śmierdzącym bujającym się kutrze, rzygać się chce, wędka to pała i 200g pliker, ryba często lżejsza niż przynęta, jak można czerpać z tego przyjemność?