@Tomku Wieżo,
Nie mam nic przeciwko echosondom i trolingowi, ile razy mam to napisać? Chodziło mi o to, żeby pewnych tradycyjnych form obserwacji wędkarskich nie zaniedbywać... i w ogóle nie być na rybach automatycznym facetem... nie chodzi mi zupełnie o troling i echosondy, tylko o krytykę automatyzmu i bezrefleksyjności. Moje posty nie są konkretne, bo ja nie jestem i nie chcę być konkretny - bo to cholernie zawęża myślenie, sprawia, że ludzie są kserokopiarkami, bezmyślnymi nośnikami wzorców, ja tak celowo nie chcę. Zawsze staram się napisać ogólne przesłanie, teorię, której wiem, rodacy moi nie lubią
A ja nie lubię "przepisów kulinarnych", gotowych recept i jedynie słusznych rozwiązań.
@Tomku78 "Wiślany",
W tym roku widziałem dużo ataków sumów o różnych porach dnia. I bolenie też widziałem setki razy. I co łowisko to obyczaje ryb mogą być różne. Na jednym łowisku lipienie zbierają częściej, gdzie indziej bardzo rzadko - to jest powszechnie znane zjawisko. Trudno przenosić obserwacje z jednego łowiska na całą Polskę, nawet jeśli na Wiśle pływasz cały czas.