Artur Furdyna napisał:
Sugeruję oprzeć się głównie na kontaktach z ludźmi, którzy mają doświadczenia własne... OSA, TMP, TMRR...
Jest kilka opracowań, np dr Marka Szulca, oraz dyr departamentu Janusza Wrony/ chyba już byłego/ ale w tej literaturze więcej jest domniemań, niż rzeczywistej wiedzy. Generalnie uważam, że problem kłusownictwa jest "niedoszacowany" i to nie tylko w odniesieniu do łososiowatych.
Sugeruję też dodać "kłusownictwo rybackie" oraz "wędkarskie".... oraz ciekawe podejście w naszych ustawach do tych zjawisk...
dodałbym jeszcze do tego temat kłusownictwa na legalu jakie uprawia PZW organizując zawody np. z rybami poniżej wymiaru oraz sprawy zwiazane z połowami tarlaków
jak się temat rozwinie to masz prace licencjacką gotową)))