TEMAT: Polak zjada najwięcej norweskiego łososia

Obejrzyjcie ten filmek a szczegolnie wykresy w 31 sekundzie....

alanbelon napisał:
Jadam ryby "dzikie" i hodowlane, świnie, kury, krowy, czasem dziczyznę. W domu, knajpie, fastfood-zie. Unikam wege, green- i bio-.

Witam, może by tak jednak wrócić do początku i zmienić tytuł wątku??? na sugerowany przez thornghost : " przetwarzamy , a nie jemy " . Grzegorz

alanbelon napisał: Tiaaa...
Niedźwiedzia?!
Raczej 'Misia Yogi'...

2 lata hodowane w Polsce niedaleko Rewala w Janowie Jurasic salmon

Moim zdaniem na rybach hodowlanych powinno się umieszczać takie same ostrzeżenia jak na papierosach.

No ale na innych jest " nie zabijaj "........czyli rezygnujemy z jedzenia ryb!!!!!!!!!

Są też ryby nie hodowlane do kupienia np. morskie.

lachs napisał:
Zostało ustalone, że ryby hodowlane (zwłaszcza przysłowiowy już "łosoś norweski") są trujące a metody ich chowu katastrofalne w skutkach dla ekosystemów mórz przybrzeżnych...
Teraz każdy świadomy konsument przerzuca się na ryby pochodzące z przemysłowych odłowów ryb dzikich.
Idylla.
Przecież oceany i morza nigdy się nie skończą.
Ryby są smaczne i zdrowe.
Statki przetwórnie poławiają nieograniczone zasoby mórz i oceanów.
Czasem w siateczkę wpadnie jakiś delfin lub inny rekin. Margines.

Szczęśliwy ten dla którego wszystko jest albo białe albo czarne...

Sprawdź Synek na co są w większości przeznaczane odłowy przemysłowe. To raz. A po drugie. Jeżeli nikt tego gówna hodowlanego nie będzie kupował to zaprzestaną produkcji. Resztę dopowiedz sobie sam.