Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: FORS - jedyne takie forum na internecie

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/10 21:23 #14861

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
flowhere napisał:
zimorodek napisał:
Flowhere - wytłumacz mi, jaki jest sens wypuszczania dorszy wyciągniętych z kilkudziesięciu metrów? Dokarmianie mew?
A co mówi RARP na temat wypuszczania ryb niewymiarowych?

"3.6. Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie z ostrożnością wypuszczone do wody, nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia."

Więc co jest ważniejsze regulamin czy patelnia?

Jest litera prawa i jego duch. Rozsądek mówi, że taki dorsz ma nie niewielkie, tylko żadne szanse na przeżycie. Wyrzucanie za burtę ryby, która zdechnie w męczarniach to okrucieństwo i marnowanie darów Bożych.
Słowem - mając wybór między regulaminem i patelnią, wybieram zdrowy rozsądek.

Aha, no i RAPR dotyczy wód PZW, a Bałtyk szczęśliwie jeszcze nią nie jest.
Polonia restituta et Salmo Trutta
Ostatnio zmieniany: 2009/05/10 21:25 przez zimorodek.

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 00:10 #14871

  • tomas
  • tomas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 161
zimorodek napisał:
Słowem - mając wybór między regulaminem i patelnią, wybieram zdrowy rozsądek.

Masz do wyboru 3 bramki: bramka nr 1, 2 i 3. Z twojego postu wynika, że wybierasz wszystkie, czyli:
1. zabieram do domu na obiad niewymiarową rybę
2. mam w głębokim poważaniu regulamin
3. wstyd przed kumplami za dwa powyższe

Zapewne wiesz, że jak się wyciąga dorsza nawet z głębokiej wody to on nadal żyje, nie wyciągasz przecież trupa z wody. Tak więc jak jest niewymiarowy to się go po prostu wyrzuca za burtę. Bezdyskusyjnie.
Wyrzucanie za burtę ryby, która zdechnie w męczarniach to okrucieństwo i marnowanie darów Bożych.

Nawet jak zdechnie w tej wodzie za kilka minut to będzie zjedzony przez inne dorsze, trocie czy łososie, więc nic się nie zmarnuje, bo w przyrodzie nic nie ginie. A kiedyś może ci się trafi taki 10 kilogramowy dorsz (albo i większy), który zjadał takie właśnie słabowite dorszyki, które ktoś wyrzucał.

pozdrawiam
Spin & FF

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 07:36 #14874

  • czasami
  • czasami Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 125
  • Podziękowań: 46
Już parę postów w tym wątku wskazuje na to, jakie to elitarne i jedyne forum, znowu jakaś kłótnia i szarpanina, nie wiedzieć czemu służąca. Bardzo to elitarne i na wysokim poziomie, coraz częściej przypominające słynne dawne kotłowaniny na FFF.

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 08:49 #14879

  • nojf
  • nojf Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 85
  • Podziękowań: 22
czasami napisał:
Już parę postów w tym wątku wskazuje na to, jakie to elitarne i jedyne forum, znowu jakaś kłótnia i szarpanina, nie wiedzieć czemu służąca. Bardzo to elitarne i na wysokim poziomie, coraz częściej przypominające słynne dawne kotłowaniny na FFF.

Gdzie tu jest kłótnia i szarpanina, co? Ludzie wymieniają poglądy, bez osobistych docinek, a tu się zaczyna jakieś dziwne moralizatorstwo uprawiać. Podobnie widzę zaczyna się w wątku "Okazy z mało znanych pstrągowych cieków".

Apeluję: Dajmy ludziom podyskutować, dopóki trzymają się tematu i się wzajemnie nie obrażają. To chyba nie jest forum, gdzie trzeba się trzymać jedynej słusznej linii, bo wtedy elitarność (do której nie wiem dlaczego niektórzy cały czas tak wzdychają) z niego żadna.
Pozdrawiam,
Marcin

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 09:04 #14881

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
zimorodek napisał:
flowhere napisał:
zimorodek napisał:
Flowhere - wytłumacz mi, jaki jest sens wypuszczania dorszy wyciągniętych z kilkudziesięciu metrów? Dokarmianie mew?
A co mówi RARP na temat wypuszczania ryb niewymiarowych?

"3.6. Złowione ryby niewymiarowe lub będące pod ochroną muszą być bezwzględnie z ostrożnością wypuszczone do wody, nawet gdy ich stan wskazuje na niewielkie szanse przeżycia."

Więc co jest ważniejsze regulamin czy patelnia?

Jest litera prawa i jego duch. Rozsądek mówi, że taki dorsz ma nie niewielkie, tylko żadne szanse na przeżycie. Wyrzucanie za burtę ryby, która zdechnie w męczarniach to okrucieństwo i marnowanie darów Bożych.
Słowem - mając wybór między regulaminem i patelnią, wybieram zdrowy rozsądek.

Aha, no i RAPR dotyczy wód PZW, a Bałtyk szczęśliwie jeszcze nią nie jest.

Kwoli ścisłości:

Zasady łowienia ryb w morzu reguluje Rozporządzenie Ministra Rolinictwa i Rozwoju Wsi z dnia 5 września 2002 w sprawie szczegółowego sposobu oraz warunków prowadzenia połowów w celach sportowo-rekreacyjnych.
"§ 9. Ryby niewymiarowe albo ryby będące pod całkowitą ochroną gatunkową lub wyłowione w ustanowionych dla nich obwodach ochronnych należy niezwłocznie wypuścić do łowiska. "

Myślę, że dotyczy to również ryb, które zginęły w trakcie wyciągania z wody. Ale Tobie zależy na patelni a nie na literze prawa, więc kłusuj nadal !!!

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 10:01 #14884

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
Myślę, że dotyczy to również ryb, które zginęły w trakcie wyciągania z wody. Ale Tobie zależy na patelni a nie na literze prawa, więc kłusuj nadal !!![/quote]

Gwoli wyjaśnienia: na dorszach byłem raz w życiu i żadnego niewymiarowego nie wziąłem. Ale widziałem, że załoga kutra zbierała takie sztuki i gotowała na nich rosół dla wszystkich. Jakoś nikogo to nie raziło. Moim zdaniem jak wszędzie, zależy to od człowieka. Jeden specjalnie będzie kwadrans odczepiał krótkiego szczupaka, żeby powiedzieć - ale się zażarł, nic z niego nie bedzie. Inny bedzie czuł niesmak wyrzucając do wody rybę, ktora naprawdę miała pecha i nie przeżyła kontaktu z wędkarzem. Co robić, niech każdy sam osądzi.

Obowiązującego prawa przestrzegam, choć nierzadko bez entuzjazmu i kłusownikiem nie jestem.
mam jednak prawo krytykować głupie moim zdaniem przepisy i to robię. Złego prawa, także w przypadku wędkarstwa, nie brakuje. Przykład - w kieleckim okręgu PZW wprowadzono zakaz spiningowania na wodach nizinnych od stycznia do maja, niby w celu ochrony tarlisk szczupaków i sandaczy. Nie zabraniając jednocześnie łowienia na żywca czy martwą rybkę.

PS. Koniec Twojej wypowiedzi to niepotrzebna złośliwość.
Polonia restituta et Salmo Trutta
Ostatnio zmieniany: 2009/05/11 10:02 przez zimorodek.

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 10:12 #14885

  • kat5522
  • kat5522 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 222
Tomano napisał:
Hola Hola Panowie !!! Między nami to ile razy Ci wszyscy no-kilowcy (internetowi)zabierają ryby ? Powiem tyle - na pewno więcej niż przeciętni wędkarze. Nie chodzi mi o to konkretne forum i kilku zapaleńców (też internetowych)bo tego się nie sprawdzi. Wkurzają mnie goście potępiający fotki szczęśliwców ze złowionymi rybami. Szczerze za przeproszeniem wali mnie to czy są to żywe czy martwe ryby. A dla czego ? Bo ja sam wiem czy chcę rybkę zabrać czy nie. Tak też postępuje większość. A reszta ? Popisywać zawsze się można i słownie i piśmiennie. Pozdrawiam
Tak tak Kolego podpisuję obiema ręcami (oczywiście ręcami to żart)
Ziut

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 10:16 #14886

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 847
  • Podziękowań: 531
zimorodek napisał:

Moim zdaniem jak wszędzie, zależy to od człowieka. Jeden specjalnie będzie kwadrans odczepiał krótkiego szczupaka, żeby powiedzieć - ale się zażarł, nic z niego nie bedzie. Inny bedzie czuł niesmak wyrzucając do wody rybę, ktora naprawdę miała pecha i nie przeżyła kontaktu z wędkarzem. Co robić, niech każdy sam osądzi.

Obowiązującego prawa przestrzegam, choć nierzadko bez entuzjazmu i kłusownikiem nie jestem.
mam jednak prawo krytykować głupie moim zdaniem przepisy i to robię.


Czy ten punkt z wypuszczaniem ryby, która nie wykazuje szans na przeżycie jest aż tak zły?
Przypuszczam, że bez niego znacznie więcej ryb "zażerały by się" co uzasadniało by ich zabieranie.

Mors certa, hora incerta.
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić;
pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć.

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 19:44 #14913

  • Jarek
  • Jarek Avatar
jak byłem dzieckiem i zaczynałem łowić ryby pod okiem mojego ojca to tłumaczył mi że zapis RAPR mówiący o tym, że rybę niewymiarową należy wypuścić nawet wtedy gdy nie ma szans na przeżycie jest taki aby ci którzy mają gdzieś wymiary ochronne posiadania w siatce ryb niewymiarowych nie tłumaczyli tym, że np. połknęły haczyk...

Odp:FORS - jedyne takie forum na internecie 2009/05/11 22:07 #14917

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
Cóż. Zgoda, tego typu przepis musi pewnie istnieć, przynajmniej do czasu, kiedy do PZW będzie się przyjmować byle kogo. Zawsze czuję jednak niesmak, kiedy mam wyrzucić rybę, którą mógłbym spożytkować. Może to kwestia tego, że człowiek ze wsi ma wstręt do marnowania pożywienia.
Polonia restituta et Salmo Trutta
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.096 seconds