Każdy z nas ma swoją ulubioną firmę , często sugestią przy jego zakupie jest cena ale też opinie innych ze działa dobrze ukłda żyłke i dobrze leży w reku ,tak na prawde biorac kolowrotek do reki w sklepie czujemy jego mase,wyglad i ile ma łożysk i ile tej zyłki na niego wlezie, gorzej jest z zakupami w necie o ile nie macaliśmy danego egzemplarza.
Jednak po pewnym czasie użytkowania zaczynają pojawiac sie mankamenty naszych cudów coś trzeszczy niedomyka, nie działa wtedy jest rozczarowanie i zawód.
Troszkę czasu poswięciłem na gruntowne rozebranie swoich kręciołów naprawy i konserwacje
Każdy może zadac sobie na tym etapie pytanie ze moge przecież kupić nowy i tutaj pozostawiam wam decyzje.
To do roboty, wszystkie kręcioły jakie posiadam pochodzą z Mikado.
Sugestia przy wyborze cena kupilem kilka na raz i dostałem bardzo dobry upust.
opisze tu model.seria Arczer FD650 typowy kołowrotek uniwersalny gruntowiec z glęboka w miare pojemna szpula, załacznik wolnego biegu z tyłu korpusu metalizowany plastyk z zewnatrz odporny na zarysoania wszystko co jak mi sie zdaje potrzebowałem dostał wiele razy w dupe na naszych wypadach a bylo ich w zeszlum roku z 30 typowe zasiadki nocne ale ponad polowa to wypady nad morze i zatoke. wiele razy ladował w piachu i w solance nie zawsze oplukany slodka woda w domy ,kilka razy przesmarowany z zewnatrz smarem plynnym.
Jakosc zewnetrzna - przyzwoita korbka sie sklada nie oblazi farba brak śladow rdzy na srubach i elementach kabłąka sztyca posówu szpuli również bez rdzy,szpula posiada hamulec wielotarczowy ale nie uznaje może inaczej ,uważam ze hamulec na sztycy jest dodatkowym elementem który psuje sie i powoduje bardzo poważne awarie najczęściej kończące się trwałym uszkodzeniem kołowrotka
Rozbieranie
Mikado posiada na kartonikach przekrój techniczny kołowrotka który ułatwia rozłożenie kołowrotka.
Po demontażu rotora zdejmujemy obudowę i tak naprawdę widać wtedy w jakim stanie jest mechanizm i jego potencjalne uszkodzenia w moim przypadku były dziwne dzwięki i opory właśnie od strony rotoru zresztą widać ze smar od strony łożysk rotoru i szpuli ma rdzawą barwę zdjęcie nr nr 2
Myje wszystko w benzynie ekstrakcyjnej która nie działa agresywnie na elementy plastykowe,wiec demontujemy i myjemy i układamy
Łożyska uważam że dla prawidłowego i komfortowego działania kołowrotka potrzeba min 5/6 łożysk
2 szt w mechanizmie korbki
1 szt na wiencu napedu posuwu sztycy
2 lub 3 lożyska na napędzie rotoru z czego 1 może byc wałeczkowe.
zastosowanie większej ilości łożysk to dublowanie lub potrajanie łożysk już stosowanych
Łożyska delikatnie demontujemy i po obmyciu sprawdzamy czy swobodnie się obracają większość usterek powodują zardzewiałe i nieobracające się łożyska ale takie łożyska można zregenerować lub zamówić wszystko polega tak naprawdę o podejściu dystrybutora do klienta .
Regeneracja łożysk możemy zamoczyć w oleju masznowym albo innym penetratorze i prubójemy rozruszać, z regóły w 90 % przypadków taki zabieg mi sie udaje.
Mechanizm rotora kabłąka tutaj tak po obmyciu nic nienaprawiamy smarujemy olelem płynnym w szczelinach a nadmiar usuwamy po scieknięciu
Zwrócić należy uwagę na kolejność demontażu i ułożeniu częci uwaga bardzo często w napedzie sztycy jest zatopione lożysko w korpusie kołowrotka jest ono wklejane lub wprasowywane na gorąco nie demontujemy tego łożyska a w przypadku zastosowania panewki stożkowej dokręcanej śrubką , również nie ruszamy tego należy bardzo dokładnie i kilkakrotnie obmyć ekstrakcyjną. i dokładnie nasmarować smarem płynnym i powlec smarem stałym zdjęcie nr 3 jest one widoczne pod sztycą napędu posuwu szpuli
Smarowanie i składanie
smarów i olejów które używam to produkty Hilti do konserwacji narzędzi jakość zajebista
te pojemnik mam już od 5 lat a kołowrotów przejrzałem chyba z 20.
Łożyska mocze w oleju maszynowym i kladę na papier aby nadmiar oleju spłynął a następnie zewnętrzną cześć powlekam stałym smarem.
Wszystkie wieńce i zęby należy powlec warstwą smaru stałego, tak samo z wieńcem oraz czopem napędu sztycy dodatkowo w rowku przesówowym
Łożyska rotora tu jest troszkę zabawy demontujemy mechanizm wolnego biegu wszystko łącznie z koszykiem łożyska wałeczkowego jeżeli oczywiście występuje,uważajmy żeby nic nie pogubić.
Teraz patent na zmontowanie łożyska wałeczkowego po włożeniu koszyczka na panewke gniazda smarujemy ociupinką smaru stałego i dopiero w gniazda wkładamy wałeczki uwaga na wąsy odpychające wałeczki.
łożyska rotora smarujemy z zewnątrz jeszcze większą ilością smaru stałego.
skręcanie śrubek powinno być delikatne i z wyczuciem a przypadku zerwania gwintu można go zregenerować używając kleju typu kropelka czy poxipol.
Reasumując
Nie ma rzeczy wiecznych są lepiej lub gorzej zrobione za jeden kręcioł możemy zapłacić np.500 pln albo i więcej a za rok ten sam nowy za 50 % a jak się dobrze poszpera to jeszcze taniej.
Nie biorę do reki kołowrotka który mnie interesuje który nie ma minimum 5 łożysk takie zestawienie zapewnia jak już wspominałem minimum komfortu i w miarę bezawaryjność
hamulec koniecznie w szpuli , większość kołowrotków z hamulcem na sztycy mi juz nieodwracalnie padło a ich naprawy i serwisowanie są najbardziej skomplikowane i czasochłonne
Obudowy najlepiej wykonane z metalizowanych tworzyw. należy zwrócić uwage czy obudowa nie odgina sie pod naciskiem palców a szpule typu long cast.
srubki zewnetrzne i kabłak powinny byc wykonane ze szlachetnej stali lub co najmniej obrabiane galwanicznie co zabezpiecza przed korozją,a sam mechaniz kabłaka powinien z oporem zamykać sie podczas ruchu korbką czółe na kichniecie w pozycji otwartej kabłaki to dyskfalifikacja , stracimy więcej zestawów podczas wyrzutów niż ta promocja może być warta.
Stópka kołowrotka musi byc wzmacniana ale to trzeba sprawdzic na żywo czy po zamontowaniu w uchwyt nie odgina sie na boki podczas pracy korbką.
Kołowrorki z oznaczeniem SV,SW,czy SX czyli Salt Water tak samo rdzewieją.
Jeszcze jedno rozmiary 5/6 doskonale mozna przygotowac do spina czy tez zywca federa lub spławika
pozdrawiam i życze milej zabawy