D_MAREK napisał:Wiśnia73 napisał:Dopiero 28 miejsce Tomka Sikory w sprincie. Gdyby nie to strzelanie w stójce i padający akurat śnieg, mogłoby być lepiej.
Miejmy nadzieję, że nasz biathlonista nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Będzie dobrze!!!
Mocno byłem zniesmaczony po tej relacji. Olimpiada jest co 4 lata, a wygrywa zupełnie przypadkowy zawodnik. Nie wiem czy punktu widzenia systematyczności nie powinien być więcej ceniony puchar świata, który naprawdę pokazuje kto jest najlepszy w danym sezonie. Tu nie chodzi tylko o występ Tomka ale o całą czołówkę pucharu.
Dokładnie tak jak mówisz(piszesz), Marku. Wygrywa kto inny niż faworyci, ponieważ ma szanse wystartować jako pierwszy, na świeżo przygotowanej trasie.
Potem dochodzą jeszcze pogarszające się warunki atmosferyczne i stąd tyle niespodzianek(zresztą w sprincie kobiet miała miejsce podobna sytuacja).
Taki jest jednak sport i wygrywa ten, któremu forma, umiejętności i szczęście złożą się w jedną całość
Pozdrawiam