TEMAT: Humor

W ogóle nie należy się śmiać z wojny i ruchu oporu. Francuski ruch oporu był bardzo mocny i dobrze zorganizowany.

Pod nieobecność stałych opowiadaczy stronka z humorami zanika, więc ją odświeżam dowcipem z tego weekendu.

Było sobie dwóch braci bliźniaków, z których jeden bardzo prawy i pobożny drugi zaś miglanc i psotnik niesamowity.Zachowanie ich nie zmieniło się prze całe życie i przyszła pora opuścić ten ziemski padół. Oczywiście ten porządny trafia do nieba drugi zaś do piekła. Temu w niebie zrobiło się tęskno za bratem bliźniakiem i pożalił się św. Piotrowi mówiąc mu o tym i jak bardzo chciałby zobaczyć jak bratu tam w tym piekle się wiedzie. Piotr zgodził się spełnić prośbę zapraszając go do pokoju z okienkiem, które ukazało brata siedzącego na golasa w fotelu z kielichem w ręku a obok dwie równie roznegliżowane panienki. Zdziwiony bardzo pyta Piotra jaka to sprawiedliwość skoro piekło to miała być kara a jest jak widzi inaczej. Piotr mówi dobrze się przypatrz a skoro nie widzisz to Ci powiem, zobacz cipki bez dziurek a kieliszek z dziurką.

Któregoś dnia siedziało sobie dwóch rybaków i łowili. I wiecie jak to jest: innym zawsze biorą, tylko nie nam. Tak było i tym razem. Oczywiście żaden rybak drugiemu nigdy nie zdradzi przyczyny swych powodzeń, ale spytać zawsze można. Spytał więc:
- Jak pan to robi, że panu tak ryby biorą??
I ten, o dziwo powiedział mu:
- Zawsze przed wyjściem na połów daję żonie w tyłek.
Długo nie myśląc, pechowy wędkarz poprosił tamtego:
- Niech mi pan popilnuje wędkę, zaraz wrócę.
I biegiem popędził do domu. Żona akurat zmywała podłogę klęcząc na niej tyłem do drzwi. Mąż zaś wymierzył jej klapsa w wypiętą część ciała. Ona zaś na to:
- Ooo, co tak wcześnie dziś, panie listonoszu?!

Stary wędkarz postanowił połowić trochę pod lodem. Wybrał się więc na zamarznięte jezioro, wyciął przerębel, zarzucił wędkę i czeka. Mija godzina, dwie, żadnego brania. Zmarzł na kość, już miał wracać do domu gdy zauważył młodego chłopaka, który wybrał stanowisko obok. Wyciął przerębel, zarzucił wędkę i wyciągnął piękną sztukę. Po kilku minutach następną, i następną...
- Słuchaj, jak ty to robisz? - zapytał zaskoczony weteran - ja tu cały dzień siedzę i nic nie złapałem, a ty w kwadrans wyciągnąłeś 3 piękne sztuki.
- Uoaki ucha yc euue.
- Co powiedziałeś?
- Uoaki ucha yc euue.
- Nic nie rozumiem chłopcze, powiedz to powoli.
Chłopak zniecierpliwiony wypluł coś na rękę i powiedział:
- Robaki muszą być ciepłe...

Pani w szkole pyta uczniów jakie mają zwierzątka w domu.
Franek mówi mam psa , Wojtek mam kota , Zosia mam rybki , pyta pani Jasia a Ty jakie masz zwierzątko w domu ? Jasiu na to kurczaka w zamrażalniku.

Odpowiedź na pytanie "Z kim graniczy Rosja?" wszyscy pewnie już znają: z kim chce.
A wiecie z kim chce? ... z nikim

Świeżo upieczona żona mówi do męża:
- Teraz, kiedy jesteśmy po ślubie, lepiej przestań jeździć na ryby. Sam zobacz - jak sprzedasz sprzęt, będziemy mogli sobie pozwolić na nowe meble do kuchni.
- Gadasz jak moja była żona.
- Była?! Nie mówiłeś mi, że byłeś żonaty!
- Bo nie byłem.

- Dlaczego facet powinien się golić?
- Żeby nie wyglądać jak baba.