W pierwszej chwili wydaje się to być śmieszne, ale dalej- żenada.
Niestety, takie czasy...Dziewuchy są gorsze od chłopaków.
Wracając z pracy siedzę sobie w pociągu i na miejsce na przeciwko wsiada całkiem ładna dziewuszka i pryszczaty chłopak. Obydwoje mają ok 15-16 lat. Oto fragment ich rozmowy:
Ona
-...A gdzie ty widziałeś "Jawora"...No tego... Dużego ma?
On
-Wielkiego. A co?
-Bo jestem ciekawa, chciałabym zobaczyć...Z bliska
-Ale on kręci z Kaśką
-No to co? Zadzwoń do niego, czy nie chciałby mi pokazać?! No dzwoń...
Albo inna opowiastka.
Moja żona pracowała w szkole w Rumi. Wraz z koleżanką musiały szukać kolesia i dziewczyny, którzy gdzieś zniknęli im na lekcji WF-u. Za boiskiem był rów, rosła tam brzózka. Dziewucha stała oparta o brzozę, a koleś ją "stukał"...
Dzieci miały po 14 lat i na skądinąd głupie pytanie
"...Co wy robicie?"- odpowiedziały:
-Bo my jesteśmy przecież niećwiczący.
Też mam córę(prawie rok) i zaraz jej kupuję glany...Różowe
Na szczęście Zosia ma 12 lat starszego brata. Opieka murowana